Rosyjski komitet śledczy poinformował, że chłopak uczęszczający do dziewiątej klasy, podczas lekcji w piątek zaatakował siódmoklasistów i ich nauczyciela. W klasie rozpalił dymiącą racę i próbował się zabić, zanim zdołano go zatrzymać. Nastolatek jest hospitalizowany. Motywy jego działania nie są jeszcze jasne. – Wszystkie ofiary, w tym sprawcę, przewieziono do szpitala wojskowego, a potem do kliniki pogotowia ratunkowego - podało ministerstwo zdrowia Buriacji.
Atak miał miejsce w mieście Sosnowyj Bor na przedmieściach Ułan-Ude, stolicy rosyjskiej republiki autonomicznej Buriacji, regionu położonego w pobliżu granicy rosyjsko-mongolskiej.
To drugi atak w tej szkole w tym tygodniu. W poniedziałek dwoje uczniów zaatakowało nożem dzieci i nauczycieli. W wyniku zdarzenia rannych zostało 15 osób.