Ta sesja zdjęciowa z „porodu” wywołała wiele kontrowersji. Co chciała przekazać młoda Amerykanka?

Ta sesja zdjęciowa z „porodu” wywołała wiele kontrowersji. Co chciała przekazać młoda Amerykanka?

Amerykańska fotografka Lucy Schultz zamieściła na swoim profilu na Facebooku zaskakującą sesję zdjęciową. Na fotografiach widać, że kobieta „rodzi” kota, a następnie oboje z partnerem cieszą się z nowego członka rodziny.

Galeria:
Te zdjęcia z "porodu" wywołały kontrowersje. Co miała na myśli młoda Amerykanka?

Początkowo sesja fotograficzna, w której udział wzięli Lucy Schultz oraz jej partner i mały kotek została udostępniona jedynie znajomym artystki. Jednak za namową zachwyconych pomysłem przyjaciół, para postanowiła udostępnić zdjęcia szerszej publiczności. Fotografie, które zostały wykonane przez znajomą Lucy, Elizabeth Woods-Darby przedstawiają nietypową akcję porodową. Schultz udaje, że rodzi kotka, a następnie razem z partnerem cieszą się z nowego członka rodziny.

Schultz tłumaczyła, że od dziecka była miłośniczką kotów, dlatego kiedy adoptowała zwierzaka ze schroniska, postanowiła upamiętnić ten dzień w szczególny sposób. – Jestem niezwykle podekscytowana. Ta sesja to było spełnienie moich marzeń – tłumaczyła.

Sesja wywołała jednak w internecie wiele kontrowersji. Pod postem Schultz pojawiło się wiele komentarzy od osób, które twierdzą, że jest to wyśmiewanie się rodzących kobiet lub że zdjęcia są brzydkie. Nie brakuje jednak komentarzy, że tego typu sesja świadczy o ogromnej miłości do zwierząt i jest to oryginalny pomysł na upamiętnienie adopcji kota lub psa. – Chciałam pokazać, że miłość do zwierząt jest niezwykle ważna, że kot czy pies również ma swoje uczucia, dokładnie tak, jak ludzie – podkreśliła fotografka.

Źródło: International Business Times Uk