Jego diamenty nosiła Kate Winslet. Teraz jest podejrzany o kradzież 1,8 miliarda dolarów

Jego diamenty nosiła Kate Winslet. Teraz jest podejrzany o kradzież 1,8 miliarda dolarów

Diamenty, zdjęcie ilustracyjne
Diamenty, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / mjaud
Bilioner z Indii, który prowadzi duży dom jubilerski, jest podejrzany o oszustwa finansowe. Z pomocą swoich współpracowników miał omijać oficjalne kanały bankowe, przez co wzbogacił się o 1,8 miliardów dolarów.

Jak podaje portal CNN Money, Nirav Modi został ogłoszony głównym podejrzanym w sprawie defraudacji majątkowej. Wcześniej śledczy przeszukali jego posiadłości i zabezpieczyli aktywa warte 200 milionów dolarów. – Nirav Modi i jego wspólnicy próbowali ominąć ustalone kanały bankowe, dokonując oszustwa – powiedział dziennikarzom minister sprawiedliwości Ravi Shankar Prasad. – Przeprowadzone zostanie szczegółowe dochodzenie i nikt nie zostanie oszczędzony – dodał.

twitter

Nazwisko Modiego pojawiło się w skardze skierowanej do Indyjskiego Centralnego Biura Śledczego przez Bank Narodowy Punjab. W oświadczeniu bank poinformował, że odkrył oszustwo o wartości 1,8 miliarda dolarów z udziałem kilku posiadaczy kont w jednym z oddziałów w Bombaju. Przedstawiciele bilionera nie chcą komentować tych oskarżeń. Prasad z kolei twierdzi, że rząd unieważni paszport oskarżonego, ale prawdopodobnie już w styczniu opuścił on Indie i teraz przebywa w Szwajcarii.

Gwiazdy Hollywood

Bank Narodowy Punjab ogłosił, że kilku jego pracowników pomogło w przeprowadzaniu nieautoryzowanych i nieuczciwych transakcji niektórym klientom, choć oficjalnie nie potwierdza, że z takiej pomocy korzystał Modi. Wspomniani pracownicy zostali jednak również objęci śledztwem.

Modi, którego ojciec i dziadek także zajmowali się biznesem diamentowym, dorastał w Belgii. Jego sklepy znajdują się w Nowym Jorku, Las Vegas, Hong Kongu, Pekinie i Mumbaju. Biżuterię Modiego nosiły gwiazdy Hollywood, w tym Dakota Johnson i Kate Winslet.

Czytaj też:
Chcieli wyłudzić odszkodowanie od biura podróży. Wpadli przez zdjęcia na Facebooku

Źródło: money.cnn.com