Kosmetyki do kąpieli niemowląt – przegląd rynku
W okresie PRL-u dziecko kąpano w krochmalu lub mydle Bambino. W latach 90. pojawiły się w telewizji pierwsze reklamy Johnson&Johnson, z uroczym maluszkiem którego dzięki łagodnemu składowi kosmetyku nie szczypały oczka w czasie kąpieli. Obecnie rynek kosmetyczny dla niemowląt i małych dzieci jest bardzo duży. Poza wspomnianymi Bambino i Johnson&Johnson bardzo znana na rynku jest linia Nivea Baby, Ziajka, Bobini, Sanosan, Skarb matki czy rossmannowskie Babydream. Swoje kosmetyki dla niemowląt wypuściły też marki apteczne, jak Oilatum, Avene, Atoperal, Bioderma czy Tołpa. Oferta jest szeroka, a młode matki czasem gubią się w proponowanych produktach. Co zatem polecamy? Przede wszystkim produkt powinien posiadać pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka lub innego ośrodka naukowo-badawczego. To daje nam gwarancję, że użyte składniki są bezpieczne dla naszego dziecka. Oczywiście możemy dyskutować o wyższości składów jednych kosmetyków nad drugimi, niemniej to badania i atest powinien być dla nas pierwszym wyznacznikiem gdy wybieramy mydło i płyn dla niemowląt.
Bardzo istotny jest także skład kosmetyku – im prostszy tym lepszy. Składy wszystkich dostępnych kosmetyków na rynku powinniśmy znaleźć w sieci, wiele z nich jest dodatkowo przeanalizowanych przez internautki.
Emolienty – kiedy stosować?
Wielu rodziców mylnie sądzi, że kosmetyki typu emolienty są przeznaczone tylko dla skór atopowych. Tymczasem spokojnie możemy używać ich także do pielęgnacji skóry suchej lub jeśli nie chcemy po kąpieli dodatkowo smarować dziecka oliwką czy kremem. Kosmetyki te tworzą na skórze warstwę okluzyjną, ochronną i zapobiegającą wysuszaniu się skóry (tzw. poprzez naskórkowy ubytek wody). Emolientami mogą być zarówno składniki pochodzenia roślinnego, jak oleje (np. z wiesiołka), zwierzęcego (lanolina) czy chemicznego (jak olej mineralny).
Czy zdrowy niemowlak może zatem zażywać kąpieli w emolientach? Tak, raz na kilka dni taka kąpiel będzie dobrym rozwiązaniem.
Czy kosmetyki naturalne są lepsze?
Obecnie panuje moda na kosmetyki naturalne, co zresztą często wykorzystują nieuczciwi producenci korzystający z luk w prawie. Wbrew pozorom niekoniecznie kosmetyki eko są najlepszym wyborem dla naszego dziecka. Wiele naturalnych komponentów, jak niewinnie wyglądający nagietek, rumianek czy aloes może uczulać. Jeśli więc nasze dziecko jest alergikiem lub ma bardzo wrażliwą skórę, lepiej sięgnąć po bezzapachowe i proste składowo kosmetyki firm aptecznych. Oczywiście zawsze warto przetestować dany kosmetyk, pamiętajmy jednak, że nasze eksperymenty na twarzy są o wiele mniej groźne i dokuczliwe niż ewentualne podrażnienia i alergie u dzieci.
Jak przygotować kąpiel bez stresu?
Dla wielu rodziców kąpiel to najbardziej stresujący moment dnia. Tymczasem wcale nie musi tak być – wystarczy, że odpowiednio się do niej przygotujemy. Pamiętajmy, że nasz nastrój udziela się dziecku, więc jeśli zobaczy zestresowanego rodzica, samo może zacząć płakać.
Podstawą jest odpowiednie przygotowanie przed. Koniecznie zadbajmy o wszystkie niezbędne rzeczy, jak:
-
wannę
-
termometr
-
ręcznik
-
płyn do kąpieli
-
szampon
-
gaziki
-
czysta pieluszka
-
śpioszki
-
krem na odparzenia
-
krem do pielęgnacji niemowląt lub oliwka
Zanim przystąpisz do kąpieli, upewnij się, że temperatura w łazience jest odpowiednia – zbyt niska spowoduje szok dla dziecka. Prztgotuj sobie stolik lub miejsce, gdzie polożysz wszystkie niezbędne rzeczy. Następnie przygotuj kąpiel z płynem i do już gotowej kąpieli wkładaj maluszka powoli, bokiem. Myj dziecko używając dłoni lub gazika, delikatnie i powoli. Nie oblewaj gwałtownie wodą, a podczas mycia główki zadbaj, by woda nie oblała maluchowi twarzy. Wyjmując dziecko z kąpieli, również rób to delikatnie, bokiem, co zmniejsza szok niemowlaka.
Myjemy delikatne strefy
Oczy, uszy, nos i pępek dziecka to miejsca, które są bardzo delikatne i wiele debiutujących rodziców ma problemy i obawy związane z higieną tych miejsc. Zupełnie niepotrzebnie, prawidłowa pielęgnacja jest prosta, wymaga jedynie delikatności i pewności w kolejnych krokach.
Oczy i buzię przecieramy gazikiem zamoczonym w ciepłej wodzie, delikatnie, cały czas utrzymując kontakt z dzieckiem. Pilnujmy, by woda z gazika była odciśnięta, by nadmiernie nie spływała. Uszy czyścimy wiglotną szmatką i wycieramy suchą, dbając tylko o zewnętrze elementy – nigdy nie używamy patyczków i nie czyścimy kanalików usznych!
Ostatnim trudnym miejscem jest kikut pępka – powinniśmy go czyścić gazikiem zamoczonym w wodzie, bez płynu. Unikajmy nadmiernego moczenia i nigdy nie polewajmy alkoholem. Kikut sam odpadnie, bez naszej ingerencji.