Nazywają ją „najbardziej męską kobietą świata”. Ona swój wygląd tłumaczy sportem

Nazywają ją „najbardziej męską kobietą świata”. Ona swój wygląd tłumaczy sportem

Bez podpowiedzi mało kto mógłby wpaść na pomysł, że Anna Turaeva nie jest mężczyzną. Ona sama przyznaje, że najczęstszą reakcją na ujawnienie jej prawdziwej płci jest szok i niedowierzanie.

Galeria:
Anna Turaeva - "najbardziej męska kobieta świata"

37-letnia Anna Turaeva to mistrzyni świata w trójboju siłowym, dyscyplinie polegającej na podnoszeniu ciężarów. Rosjanka złote medale w tej dyscyplinie zdobywała już sześciokrotnie. Od jej sukcesów sportowych większe emocje wzbudza jednak jej wygląd. Nie znając jej, można by przysiąc, że to mężczyzna. W rzeczywistości od urodzenia jest jednak kobietą. Twierdzi, że swoją zewnętrzność zawdzięcza uprawianiu siłowego sportu. Jednocześnie zapewnia, że nigdy nie chciałaby robić czegokolwiek innego.

Trójbój siłowy

Trójbój siłowy to sport, na który – jak sama nazwa wskazuje – składają się trzy dyscypliny. W przysiadzie ze sztangą rozwijane są siła i masa mięśni ud. Wyciskanie leżąc rozwija mięśnie ramion i klatki piersiowej. Martwy ciąg z kolei polega na podniesieniu ciężaru z ziemi i wzmacnia mięśnie grzbietu, pośladkowe oraz dwugłowe ud. Długie lata uprawiania tej dyscypliny wpływają więc zdecydowanie na wygląd zewnętrzny zawodników.

Tatuaże i „fryzura”

Tureave nie jest jednak do końca szczera, kiedy zrzuca całą winę na sport. Swoją męską sylwetkę podkreśla też przecież swoimi tatuażami i ubiorem. Nie bez znaczenia jest też fakt, że swoją czaszkę kobieta goli na łyso. – Wiele osób twierdzi, że trójbój siłowy nie jest dla kobiet – przyznaje zawodniczka. – Ale ja wyglądam jak mężczyzna – dodaje z uśmiechem. – Niektórzy, gdy dowiadują się, że jestem kobietą, nie rozumieją tego, nie mogą wyjść z szoku – opowiada. – Żyję sportem, każde zawody są dla mnie niezwykle ważne. Nie potrafię zrezygnować, zawsze szukam kolejnych wyzwań – opowiada dziennikarzom.

Czytaj też:
Mężczyzna w finale konkursu na Miss Kazachstanu. Przyznał się w ostatnim etapie

Źródło: click.ro