Krychowiak ukarany za afront wobec własnego trenera. Fani stają w obronie Polaka

Krychowiak ukarany za afront wobec własnego trenera. Fani stają w obronie Polaka

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz Krychowiak Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Pomocnik reprezentacji Polski musi zapłacić 108 tys. funtów kary za to, że nie uścisnął wyciągniętej przez trenera dłoni. Drużyna Krychowiaka zajmuje ostatnie miejsce w Premier League i wszystko wskazuje na to, że nie utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.

Do przykrej sceny, za którą ukarany został polski zawodnik, doszło w 59 minucie meczu West Bromwich Albion z Leicester City. Trener Alan Pardew, którego zespół remisował 1:1 na własnym stadionie, postanowił zdjąć z boiska doświadczonego Grzegorza Krychowiaka, wprowadzając w jego miejsce młodego Sama Fielda. Reprezentant naszego kraju nie zgadzał się z tą decyzją i kiedy mijał się ze swoim szkoleniowcem, nie uścisnął wyciągniętej przez niego ręki.

Trzy minuty po zejściu Krychowiaka WBA straciło kolejnego gola i ostatecznie przegrało 1:4. Incydent z Polakiem nie mógł pozostać niezauważony. Mimo przeprosin, zawodnik został ukarany odebraniem tygodniówki. Oznacza to, że straci 108 tys. funtów. – Mam z tym problem, ponieważ wspierałem go i wystawiałem kiedy nie był w szczególnie wybitnej formie – komentował Alan Pardew. – Wyraziłem się jasno, że nie zaakceptuję tego i uważam, że nie miała racji. Powinien okazać szacunek – dodawał.

twitter

Kibice West Bromwich Albion za pośrednictwem Twittera tłumnie dali jednak do zrozumienia, że rozumieją reakcję zawodnika. „Nie wińcie Krychowiaka za brak uścisku dłoni. Był jednym z najlepszych graczy i włożył dużo wysiłku w mecz” – oceniał Ken. „Więc Pardew myśli, że brak uścisku dłoni jest nie do zaakceptowania, ale kradzież taksówki przez zawodników jest już tylko rozczarowaniem. To nnieźle go podsumowuje” – zwracał uwagę Paul. „Krychowiak może czasem tracić głowę, ale przynajmniej dawał z siebie absolutnie wszystko. Grał z iskrą i starał się coś stworzyć. Można było zdjąć kogoś innego” – pisał Matt.

twittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter

Źródło: WPROST.pl / Twitter