Portal tvnwarszawa.pl poinformował, że do zdarzenia z udziałem samochodu Służby Ochrony Państwa i motocyklisty doszło na skrzyżowaniu ulicy Dobrej z Zajęczą w Warszawie.
Kolumna SOP była uprzywilejowana
Rzeczniczka SOP Anna Gdula-Bomba powiedziała w rozmowie z portalem, że kolumna SOP „poruszała się jako uprzywilejowana”. – Wjeżdżała wolno na skrzyżowanie, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Motocyklista, który wjeżdżał na skrzyżowanie, przestraszył się, zaczął ostro hamować i przewrócił się – opisała zdarzenie rzeczniczka.
Mężczyzna, który podał się za ojca motocyklisty w rozmowie z TVN24 powiedział, że jego syn jechał ulicą Dobrą i przejeżdżał przez skrzyżowanie na zielonym świetle. Limuzyna SOP miała poruszać się Zajęczą i wjechać na skrzyżowaniu na czerwonym. Mężczyzna twierdzi ponadto, że motocyklista trafił do szpitala z urazem nogi.
Portal podał informację, że pojazdy biorące udział w zdarzeniu nie miały żadnych uszkodzeń czy śladów zderzenia. Z kolei Magdalena Bieniak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji powiedziała, że do jednostki wpłynęło zgłoszenie„wyłącznie z udziałem motocyklisty”. Potwierdziła także, że mężczyzna został przewieziony do szpitala z urazem nogi.
Czytaj też:
Wpadki Służby Ochrony Państwa. „Jak nic się nie zmieni dojdzie do tragedii”