Rodzina królewska była zagrożona. Zachęcano do zamachu na syna Williama i Kate

Rodzina królewska była zagrożona. Zachęcano do zamachu na syna Williama i Kate

Książę Jerzy i jego siostra księżniczka Karolina
Książę Jerzy i jego siostra księżniczka KarolinaŹródło:Newspix.pl / John Rainford/WENN.com
W Wielkiej Brytanii rozpoczął się proces Husnaina Rashida, który nawoływał w internecie do zamachu na księcia Jerzego. 31-latek apelował także do swoich zwolenników, by wstrzykiwali truciznę do lodów w supermarkecie.

Temat rodziny królewskiej oraz  zdominował nagłówki gazet. Jednak dopiero wczoraj „Daily Mail” doniósł o tym, że Husnain Rashid wzywał do przeprowadzenia ataku na księcia Jerzego. Syn Williama i Kate miał zostać zaatakowany w szkole przez zwolenników 31-latka.

Udzielał porad przyszłym terrorystom

Wczoraj przed brytyjskim sądem odbyło się przesłuchanie Husnaina Rashida. Mężczyzna zachęcał w internecie swoich zwolenników, by wstrzykiwali truciznę do lodów sprzedawanych w supermarketach. 31-latek, który pozostawał w kontakcie z jednym z bojowników tzw. Państwa Islamskiego, udzielał w sieci porad, jak przeprowadzić zamach terrorystyczny za pomocą trucizn, środków chemicznych, bomb oraz noży.

Rashid miał także opublikować w internecie zdjęcie księcia Jerzego z doklejoną flagą dżihadystów i napisem „nawet rodzina królewska nie zostanie pozostawiona sama sobie". Prokurator Annabel Darlow stwierdził, że głównym celem działalności 31-latka było dostarczanie materiałów potencjalnym terrorystom oraz oferowanie swojego wsparcia i słów zachęty osobom, które decydują się na takie ataki.

twitter

Według brytyjskiego dziennika, Rashid, który był nauczycielem w meczecie Mohamadi w mieście Nelson, kontaktował się z dżihadystą znanym jako Repunzel i prosił go o to, by pomógł mu zostać bojownikiem ISIS. 31-latek został aresztowany w listopadzie ubiegłego roku. Do czasu zatrzymania zdążył rozesłać 290 tys. wiadomości na zaszyfrowanych forach w internecie. Oprócz porad, Rashi zamieszczał także posty gloryfikujące akty terroru popełniane przez innych. 31-latek nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Czytaj też:
Sukienka Meghan Markle wywołała niemałe zamieszanie. Szybko została wyprzedana