– Autobus jadący w kierunku Travemünde był zapełniony. W pewnym momencie jeden z pasażerów upuścił plecak. Wtedy mężczyzna wyciągnął broń i zaatakował kilka osób w autobusie. Kierowca natychmiast zatrzymał pojazd, po czym także został zaatakowany. Zdążył jeszcze otworzyć drzwi, żeby pasażerowi mogli uciec – relacjonował jeden z naocznych świadków zdarzenia. 87-letnia mieszkanka Lubeki, która widziała moment aresztowania sprawcy, przekazała w rozmowie z „Lübecker Nachrichten“, że mężczyzna miał kuchenny nóż.
Lokalny portal „Lübecker Nachrichten“ wstępnie podawał, 12 osób zostało lekko rannych, a dwie poważnie. Później okazało się jednak, że ofiar było osiem - siedem osób jest lekko rannych, jedna przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Policja z kraju związkowego Szlezwik-Holsztyn poinformowała, że nie ma ofiar śmiertelnych.
Na razie nie wiadomo, jaki był motyw działania napastnika. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie, wciąż jest przesłuchiwany „LN” nieoficjalnie podaje, że sprawca twierdzi, że jest z Iranu i ma około 30 lat.
Czytaj też:
Wielka Brytania. Tajemnicza śmierć 23-letniej Polki