Czy 3-letnie dziecko może zrobić kupę na środku centrum handlowego? „Pieluchowe zapalenie mózgu”

Czy 3-letnie dziecko może zrobić kupę na środku centrum handlowego? „Pieluchowe zapalenie mózgu”

Centrum handlowe (zdj. ilustracyjne)
Centrum handlowe (zdj. ilustracyjne)Źródło:Fotolia / danr13
Polskie matki na Facebooku to bardzo aktywna i interesująca grupa. By odnieść takie wrażenie, nie trzeba nawet śledzić profilu Spotted: Madka. Można na przykład odwiedzić stronę Doroty „Superniani” Zawadzkiej i prześledzić dyskusję na temat robienia kupy w korytarzu centrum handlowego.

Dyskusję rozpoczął list nadesłany do znanej z telewizyjnego programu „Superniania” Doroty Zawadzkiej. Akcja opisywanej historii miała toczyć się w jednej z warszawskich galerii handlowych. Po tym jak dziecko na głos zasygnalizowało potrzebę wypróżnienia się, mama kazała koleżance wyjść „z córką około 3 lata”.

„Dokończyłam zakupy – wychodzę ze sklepu i co widzę? Otóż na środku galerii handlowej przy śmietnikach, przy witrynie sklepowej dziecko stoi rozebrane od pach w dół, obok stoi turystyczny nocnik (!) i Pani wyciera pupę dziecka i wywala te chusteczki z resztkami kupy do tych śmietników”... – czytamy w relacji.

„Toalety 200 metrów dalej… Nie wierzę, że 3 letnie dziecko nie wytrzyma 3 minut, żeby przejść właśnie do tej toalety z nocnikiem. Byłam tak zszokowana, że nie zareagowałam, prócz rozdziawionej buzi nic mądrego nie przyszło mi do głowy” – opisywała oburzona internautka. „Jak można uczyć dziecko takiego braku kultury?” – pytała. „Czasem zastanawiam się czy to ja jestem czepialska, czy z ludźmi dzieje się coś dziwnego” – napisała na koniec.

Wojna w komentarzach

Z odpowiedzią na to pytanie pospieszyły komentujące użytkowniczki Facebooka. Pod wpisem od soboty do poniedziałku pojawiło się ponad 300 komentarzy. – To jest to „pieluchowe zapalenie mózgu”. Mnie też dopadło przy jednym i drugim, tylko jakieś resztki rozsądku i pamięć piętnowania takich zachowań w „internetach” powodowała, że jednak z tą pieluchą przesuwaliśmy się do toalety – wyjaśniała jedna z komentujących.

– Spoko. Dziś kobieta w Ikei przy stołach gdzie je się obiad zmieniła pieluchę dziecku i zas**ne chusteczki i pampersa wrzuciła do śmietnika przy kasach z jedzeniem – poinformowała pani Sandra. – Wydaje mi się, że to z niektórymi ludźmi jest coś nie tak. Ja spotkałam się z sytuacją gdzie matka wyszła z około 2-letnim dzieckiem z kościoła, poszła z nim za filar, rozebrała ze spodni i kazała chłopcu sikać – opowiadała Kinga.

– Powodów, dla których ta matka zrobiła tak a nie inaczej, mogą być setki. Czy brak kultury? Hmm, dyskutowałabym na ten temat. Nie oceniajmy innych matek, a zajmijmy się swoimi dziećmi, wtedy wszyscy będą szczęśliwi – sugerowała inna internautka. – Moim zdaniem stawianie turystycznego sedesu na środku galerii handlowej nie jest normalne, i to z wielu względów – kontrowała kolejna osoba.

Czytaj też:
23-latek ma na twarzy guza ważącego 5 kg. Od dziecka zmaga się z poważną chorobą

Źródło: Facebook / @DorotaZawadzkaPsycholog