Wirus Zachodniego Nilu zabija też we Włoszech. Nie żyją trzy osoby

Wirus Zachodniego Nilu zabija też we Włoszech. Nie żyją trzy osoby

Komar
Komar
Przenoszony przez komary wirus jest groźny nie tylko w Grecji, ale też we Włoszech. Tamtejsza służba zdrowia poinformowała w piątek, że z powodu zakażenia w ostatnich dniach w północno-wschodniej części kraju zmarły trzy osoby.

Zgon dwojga pacjentów, w wieku 69 i 86 lat, odnotowano w czwartek w rejonie Ferrary. Obydwoje byli hospitalizowani przez około dziesieć dni. W tych samych okolicach przypadek śmiertelnego zarażenia wywołanego przez wirus Zachodniego nilu odnotowano pod koniec lipca.

Przypomnijmy, że o śmiertelnych przypadkah donosiło w minionym tygodniu także greckie centrum ds. kontroli i prewencji chorób. Dwie ofiary śmiertelne, kobieta i mężczyzna w wieku powyżej 80 lat, mieszkały w okolicach Attyki – podała lokalna gazeta „Kathimerini”. Wiadomo, że wirusa przeniosły komary Culex.

Centrum ds. kontroli i prewencji chorób (KEELPNO) podało, że dwunastu pacjentów zostało hospitalizowanych w środę, a cztery przebywają na oddziale intensywnej terapii. W sumie do 9 sierpnia doszło już do 90 przypadków zakażeń. 48 spośród zakażonych miało poważne choroby mózgu.

Gorączka Zachodniego Nilu

Przebieg choroby początkowo jest bezobjawowy lub łagodny. Po rozwinięciu się, mogą wystąpić objawy podobne do grypy oraz wysypka. Zdarzają się przypadki nudności, wymiotów i trudności w połykaniu. U osób o obniżonej odporności może dojść do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu czy ostrego porażenia wiotkiego (ang West Nile Poliomyelitis). Zdarzają się także przypadki śmiertelne.

Czytaj też:
Wirus Zachodniego Nilu zabija w Grecji. Przenoszą go komary

Źródło: The Local