Polscy youtuberzy dali bezdomnemu buty za tysiąc złotych. Internet „docenił”

Polscy youtuberzy dali bezdomnemu buty za tysiąc złotych. Internet „docenił”

Kadr z filmu
Kadr z filmu Źródło: YouTube / Marcin Dubiel
Czy buty zaprojektowane przez Kanye Westa (i dodatkowy tysiąc złotych w gotówce) są tym, czego osoba bezdomna potrzebuje najbardziej? Na pewno potrzebował tego youtuber Marcin Dubiel, który nagrywał wszystko na dowód swojego „dobrego serca”.

Na kanale Marcina Dubiela na Youtube 12 sierpnia pojawiło się nagranie zatytułowane „DALIŚMY BEZDOMNEMU YEEZY I 1000 ZŁ *wzruszył się*”. Możemy na nim zobaczyć, jak dwóch młodych chłopaków w ubraniach Gucci jeździ limuzyną po Warszawie, szukając bezdomnego. – Chcemy zrobić dobry uczynek, chcemy pomóc – mówi Dubiel. Niestety, pierwszego dnia nie potrafią znaleźć odpowiedniej osoby. – Powiem wam, że wbrew pozorom w Warszawie nie jest tak łatwo znaleźć osobę potrzebującą, osobę bezdomną – rzuca błyskotliwą uwagę kolega Marcina.

Aspirujący celebryci, nie tracąc rezonu, modyfikują więc swój plan i wykupują cały towar od pani sprzedającej kwiaty oraz pana handlującego owocami. Za wszystko płacą odliczanymi z grubego pliku banknotów setkami. Widz ma widzieć, że stać ich na wiele. Nie wiadomo, co ma sobie pomyśleć sprzedawca, który jest cały czas nagrywany. – I to jest to, co mi sprawia frajdę – mówi po „spełnieniu dobrego uczynku” Bart.

Tysiąc złotych „na poprawę humoru”

W końcu udaje się też znaleźć bezdomnego pasującego pod kryteria akcji: „nie żula”, „nie osobę, która pójdzie i od razu wyda te pieniądze na alkohol i fajki”. Po sprawdzeniu numeru buta, w bagażniku znajduje się odpowiednia para adidasów Yeezy. Kiedy kamerzysta nie chce być zbyt nachalny i nagrywa pod ostrym kątem, jest zaraz przywoływany do porządku. Wszyscy mają widzieć, że ktoś komuś „bezinteresownie” pomaga.

Na koniec jeszcze obowiązkowe odliczanie pliku banknotów, „na jakąś poprawę humoru” i przybijanie „piąteczki”. I oczywiście przypomnienie, by zostawiać lajki u Marcina na  i Barta na . – 50 tys. łap w górę i robimy kolejne zaje*iste rzeczy – zachęca Marcin Dubiel.

50 tys. łap w górę? Bez problemu

Co smuci najbardziej to fakt, że 50 tys. „łap w górę” rzeczywiście się znalazło. Sam film obejrzało już 350 tys. osób, a po nagłośnieniu sprawy obejrzy jeszcze więcej. Może przynajmniej część oglądających czytając komentarze zorientuje się, że nie wszystko w tym nagraniu (jeżeli cokolwiek) było „pomaganiem”.

„Robisz sobie wyświetlenia na bezdomnych. Daj mu buty i coś do jedzenie bez kamer” – pisze jeden z komentujących. „Po co bezdomnemu buty za 1000 zł, skoro za 1000 zl miałby parę: butów, spodni, koszulek, bluz, kurtek i sporo jedzenia?” – pyta rozsądnie Miki16. „To jest żenujące” – stwierdza kolejna osoba. „Myślę że jedyna rzecz o której marzy każdy bezdomny, który jest w ciągu alkoholowym i nie ma co jeść i gdzie się przespać, to jakieś ch***ej jakości buty...” – pisze Marcin. „To i tak nie uratuje twojej reputacji, a pokazuje jedynie, jak pusty jesteś” – dodaje kolejny użytkownik.

Czytaj też:
Polska blogerka i „bitwa o cukierki”. Filmik z podróży wywołał wiele kontrowersji

Źródło: WPROST.pl / Youtube/Marcin Dubiel