Szpilki powbijane w truskawki. Owoce wycofane ze sklepów w całym kraju

Szpilki powbijane w truskawki. Owoce wycofane ze sklepów w całym kraju

Truskawki, zdjęcie ilustracyjne
Truskawki, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / franz12
Jakiś czas temu media obiegła informacja, że w truskawkach sprzedawanych w Australii znaleziono igły. Najnowsze doniesienia medialne wskazują, że sprawa dotyczy już większej ilości sklepów, a kolejni klienci zgłaszają podobny problem.

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że wszyscy, którzy tydzień temu kupili truskawki w australijskich stanach Queensland, Nowej Południowej Walii i Wiktorii, są narażeni na zjedzenie owoców z wyjątkowo groźnym nadzieniem. Według informacji firmy Woolworth, w której marketach można było kupić felerną partię owoców, ktoś z rozmysłem powbijał w nie szpilki.

Kolejne przypadki

Jak podaje „The Guardian”, sprawa dotyczy już wszystkich sześciu stanów Australii. Sieci sklepów Coles i Aldi wycofały truskawki ze swoich lokali. Służby z kolei otrzymały szereg zgłoszeń związanych z występowaniem szpilek w owocach. Mężczyzna z miasta York poinformował, że po umyciu truskawek znalazł igłę w zlewie. Z kolei siedmioletnia dziewczynka mieszkająca w Australii Południowej znalazła owoc pochodzący z uprawy z innego stanu. Policjanci przekazali informację, że 62-letnia kobieta została przyłapana na umieszczaniu igły w bananie w jednym ze sklepów w Mackay. Uważa się jednak, że to nie ona odpowiada za „owoce z zawartością”, a jedynie naśladowała sprawcę.

Neil Handasyde, który stoi na czele Stowarzyszenia Plantatorów Truskawek w Zachodniej Australii przyznał, że hodowcy otrzymali prośbę od sprzedawców detalicznych i firm ubezpieczeniowych o skanowanie owoców pod kątem występowania w nich metalowych przedmiotów. Adrian Schultz, wiceprezes Stowarzyszenia Plantatorów w Queensland stwierdził z kolei, że to, co rozpoczęło się od pojedynczego aktu „komercyjnego terroryzmu”, doprowadziło do upadku wielomilionowy przemysł.

Najnowsze raporty policyjne wskazują, że problem dotyczy siedmiu firm handlujących truskawkami. Nie wiadomo jednak, czy sabotaż jest dziełem jednej osoby, czy kilku osób działających niezależnie. Ian Stewart, komisarz policji w Queensland przyznał, że prowadzenie śledztwa jest skomplikowane ze względu na rozległą sieć łańcuchów dostaw.

Czytaj też:
Szwecja. Trzynaście osób zatruło się polskimi truskawkami

Źródło: The Guardian