Koniec z dotychczasowym systemem zwolnień lekarskich. Od grudnia czeka nas rewolucja

Koniec z dotychczasowym systemem zwolnień lekarskich. Od grudnia czeka nas rewolucja

Lekarz, zdjęcie ilustracyjne
Lekarz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / ronstik
Dobrze znane polskim pracownikom i pracodawcom karteczki ze zwolnieniem od lekarza odchodzą w niebyt. Od przyszłego miesiąca L4 będzie wypisywane jedynie w systemie elektronicznym.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych kończy z dystrybuowaniem bloczków papierowych zwolnień, a lekarze – czy tego chcą, czy nie – przenoszą się do ogólnopolskiego elektronicznego systemu. Chorujący pracownicy (poza jednym wyjątkiem) nie dostaną już do ręki kartki z wypisanym zwolnieniem. Zamiast tego, jeszcze w trakcie wizyty, zostaną wpisani do bazy danych, a pracodawca otrzyma powiadomienie automatycznie w tej samej chwili. Nie trzeba będzie więc w terminie 7 dni dostarczać pracodawcy dokumentu potwierdzającego chorobę.

Ostateczną decyzję o nieprzedłużaniu terminu wprowadzenia reformy podała w środę 14 listopada minister rodziny, pracy i polityki społecznej . Do wystawienia L4 lekarzowi będzie teraz wystarczał numer PESEL. Niepotrzebny będzie NIP. Jak zapewniał w rozmowie z TVN24 rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz, nie będzie też szansy na pomyłkę. Po wpisaniu numeru lekarz od razu zobaczy na monitorze dane zaciągnięte z ZUS.

Obowiązek obsługi Platformy Usługi Elektronicznych i e-zwolnień dotyczył będzie pracodawców zatrudniających więcej niż pięć osób. Już teraz w systemie funkcjonuje blisko 90 proc. dużych pracodawców. Mniejsze firmy również mogą, ale nie muszą obecnie zakładać swoich profili. Według Andrusiewicza około połowa drobnych pracodawców dołączyła już do PUE. Jeśli jednak pracodawca nie należy do systemu, mamy do czynienia ze wspomnianym na wstępie wyjątkiem – lekarz będzie musiał wręczyć pacjentowi wydruk e-ZLA, który następnie trzeba dostarczyć pracodawcy.

Czytaj też:
Protest w policji. 1/4 funkcjonariuszy jest na L4. Tymczasem minister „życzy powrotu do zdrowia”