Sekielski zebrał fundusze na dokument o pedofilii w Kościele. Kiedy premiera i kolejny film?

Sekielski zebrał fundusze na dokument o pedofilii w Kościele. Kiedy premiera i kolejny film?

Dziennikarz Tomasz Sekielski poinformował o zgromadzeniu pełnej sumy potrzebnej do ukończenia filmu dokumentalnego na temat pedofilii w polskim Kościele katolickim. Imponować może fakt, że niebagatelne środki na ten cel – 450 tys. zł – zebrane zostały za pośrednictwem internetowej zbiórki.

W sobotę 5 stycznia Tomasz Sekielski zamieścił na portalu blisko 4-minutowe nagranie. Ogłosił w nim pomyślne zakończenie zbiórki pieniędzy na swój film dokumentalny, którego tematem jest pedofilia w polskim Kościele. Jako że finansowania odmówiły mu duże stacje telewizyjne, dziennikarz musiał sięgnąć po crowdfunding – całą kwotę wpłacili zainteresowani jego projektem internauci. Pomimo osiągnięcia celu pieniądze nadal jednak napływają. Około godziny 10 rano w poniedziałek 7 stycznia jest to już 453 770 zł.

Tomasz Sekielski zapewnia, że każda złotówka ponad określoną początkowo kwotę zostanie przeznaczona na promocję i doszlifowanie jego dzieła. Co istotne, jego film po ukończeniu zostanie opublikowany za darmo w serwisie Youtube. Autor zdradził, że pierwszy teaser (krótką zapowiedź) wypuści jeszcze w styczniu. Wtedy też poznamy tytuł jego produkcji. Końcowego dzieła możemy spodziewać się w kwietniu tego roku.

Czytaj też:
Tomasz Sekielski ujawnia fragment filmu o pedofilii w Kościele. „Wy, k***a, jak tchórze podchodzicie”

Dziennikarz nie zamierza spoczywać na laurach i już teraz ogłosił temat swojego kolejnego projektu. W krótkim nagraniu na Youtube poinformował, że będzie to film na temat afery SKOK-ów, czyli Spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Pieniądze na ten cel prawdopodobnie znów będzie zbierał za pośrednictwem internetu. Przyznał, że ten sposób działania przywraca mu wiarę w niezależne dziennikarstwo i gorąco podziękował wszystkim darczyńcom.

Czytaj też:
10 najpopularniejszych polskich filmów 2018 r. Lider jest oczywisty, ale kto dalej?