Czarna wołga, biały van – te opowieści się nie starzeją. Historyjki o tajemniczych porywaczach wyłapujących dzieci prosto z ulicy od dawna rozbudzały wyobraźnię mieszkańców różnych części świata. Co ciekawe, te same historie wracające po latach nie są traktowane z politowaniem, ale wraz z nadejściem internetu coraz bardziej emocjonują ludzi. Choćby w ubiegłym roku w Indiach – tego typu opowieści powielane w mediach społecznościowych doprowadziły do samosądów i w efekcie śmierci kilku osób.
Tym razem plotki rozsiewane w internecie rozpoczęły falę przemocy we Francji. W poniedziałek 25 marca w związku z atakiem na romską społeczność do aresztu trafiło 20 osób. Do ataków doszło na przedmieściach Paryża: w Clichy-sous-Bois i Bobigny. Francuska telewizja BFMTV donosiła o napastnikach uzbrojonych w kije baseballowe, noże i kamienie. Tłum z obu miejscowości miał liczyć w sumie około 70 osób. Lokalny szef policji opisując całą tę sytuację, użył określenia „psychoza”.
„Pogłoski o porwaniach dzieci przy użyciu vana są całkowicie nieprawdziwe. Żadne uprowadzenia nie zostały dowiedzione” – oświadczyła paryska policja na oficjalnym koncie na Twitterze. „Nie rozpowszechniajcie fałszywych informacji, nie eskalujcie przemocy” – dodawano. Do apeli policji przyłączyły się władze stolicy Francji., które podkreślały, że nie ma żadnych zgłoszeń o zaginionych osobach, które mogłyby zostać uprowadzone przez rzekomych porywaczy z busa.
Plotki wciąż jednak rozprzestrzeniają się w mediach społecznościowych, w których publikowane są także nagrania z ataków na „pasujące” pojazdy. Można zobaczyć na nich zakapturzonych mężczyzn rzucających kamieniami w kierowcę białego vana. Na innym nagraniu podobny pojazd z dużą prędkością ucieka przed tłumem szukającym rzekomego porywacza.
Przeciwko atakom zaprotestowała romska społeczność. „Anty-romski faszyzm jest we Francji najbardziej rozpowszechnioną formą rasizmu” – czytamy w oświadczeniu kolektywu Romeurope.
Czytaj też:
Polowanie na wampiry. Od września zabito sześć osóbCzytaj też:
Współwięźniowie dokonali samosądu na gwałcicielu z rzeszowskich juwenaliów