Międzynarodowy zespół naukowców donosi o nietypowym odkryciu, które może w przyszłości pomóc w walce z plagą komarów. Wszystko dzięki badaniom wychodzącym od prostego założenia, że dźwięk i jego odbiór mają wpływ na reprodukcję i przetrwanie wielu gatunków. W przypadku insektów dźwięki o niskiej częstotliwości często ułatwiają seksualne zbliżenia, natomiast hałasy wpływają na nie negatywnie.
Opisywane badania przeprowadzono w tym wypadku na komarach egipskich (Aedes Aegipti). To gatunek żyjący w tropikach Afryki, odpowiedzialny m.in. za przenoszenie wirusa Zika, gorączki denga i żółtej febry. Naukowcy twierdzą, że przedstawiciele tego gatunku wyraźnie negatywnie reagują na utwór „Scary Monsters And Nice Sprites”. Wszystko przez zawartą w nim mieszankę bardzo wysokich i bardzo niskich częstotliwości.
W rezultacie eksperymentu okazało się, że komary wystawione na muzykę Skrillexa rzadziej atakują swoich żywicieli, a jeśli już zdecydują się na wysysanie krwi, to robią to później niż w środowisku wolnym od dubstepu. Dorosłe osobniki zdecydowanie rzadziej decydują się też na kopulację przy akompaniamencie dźwięków „Scary Monsters And Nice Sprites”. Jeśli nam nie wierzycie, możecie zerknąć na abstrakt z badań.
Wynikami badania najbardziej zachwyceni są oczywiście internauci. „Może wyeliminujemy malarię, po prostu puszczając Skrillexa bardzo głośno w całej Afryce” – zasugerowała jedna osoba na Twitterze. „Ja też nie mogę kopulować przy dubstepie” – dodawał ktoś inny na Reddicie. Poniżej zamieszczamy 10-godzinną wersję „Scary Monsters And Nice Sprites”. W tym roku sezon grillowy rozpoczął się wcześniej?
Czytaj też:
Skrillex przegrał przed sądem. Musi zapłacić fance 3,5 mln dolarówCzytaj też:
Domowe sposoby na ukąszenia komarów