„Naga broń” po szwedzku. Policjant po służbie zatrzymał przestępcę w saunie

„Naga broń” po szwedzku. Policjant po służbie zatrzymał przestępcę w saunie

Mężczyzna w saunie (zdj. ilustracyjne)
Mężczyzna w saunie (zdj. ilustracyjne) Źródło:Pxhere/Evelyn
W szwedzkich i zagranicznych mediach króluje obecnie opowieść o policjancie, który nie tyle bez munduru, co całkiem bez ubrań zatrzymał groźnego przestępcę. Brawurowa akcja miała miejsce w sztokholmskiej saunie.

Pomimo wybitnie niesprzyjających warunków (gęsta para i przytłumione światło raczej nie sprzyjają obserwacji), funkcjonariusz policji ze Sztokholmu był w stanie rozpoznać poszukiwanego kryminalistę, który przypadkowo korzystał z dobrodziejstw tej samej stołecznej sauny. Mimo iż był po służbie i nie miał przy sobie broni, ani odznaki (ani munduru, ani nawet bielizny), zdołał zatrzymać kryminalistę i zawiadomić o wszystkim kolegów ze swojego komisariatu.

Przełożeni funkcjonariusza byli pod takim wrażeniem, że postanowili opisać całą historię na Facebooku. Podkreślali, że policjant mimo gorącej atmosfery potrafił zachować chłodną głowę. Przed zatrzymaniem poszukiwanego i przed wezwaniem posiłków nakazał pracownikom sauny, by nikogo do niej nie wpuszczali i nikogo z niej nie wypuszczali. „Jesteśmy wszędzie. Nawet jeśli nas nie widzisz, jesteśmy tam” – pisali później na oficjalnych profilach społecznościowych funkcjonariusze policji ze Szwecji.

Czytaj też:
Policjanci „w żałobie” podbijają internet. Wypadek ciężarówki wywołał lawinę żartów

Źródło: Aftonbladet, BBC