Pijany wpadł pod pociąg i przeżył. To drugi taki przypadek w kwietniu

Pijany wpadł pod pociąg i przeżył. To drugi taki przypadek w kwietniu

Łódź Niciarniana - peron stacji kolejowej
Łódź Niciarniana - peron stacji kolejowej Źródło: Wikimedia Commons / Travelarz
Przed dwoma tygodniami w okolicach Białogardu, teraz w Łodzi – „sztuczka” z przejeżdżającym nad człowiekiem pociągiem znów zakończyła się powodzeniem. Wydaje się jednak, że dwaj panowie wyczerpali już limit szczęścia nie tylko na ten miesiąc.

Na stacji kolejowej Łódź Niciarniana, czyli zaledwie kilka kilometrów od centrum miasta, doszło do wyjątkowo groźnego zdarzenia. Stojący na peronie mężczyzna zachwiał się i spadł z peronu na szyny, prosto pod jadący pociąg. Mimo szybkiej reakcji maszynisty, który zaczął hamować i włączył sygnały dźwiękowe, składu nie udało się zatrzymać, a mężczyzna nie zdołał uciec. Rozpędzony pociąg pomimo uruchomionych hamulców przejechał nad leżącym.

Na miejsce błyskawicznie wezwano pogotowie, straż pożarną i policję. Po dotarciu do mężczyzny okazało się jednak, że jego życiu nic nie zagraża. 43-latek miał jedynie otarcie na twarzy. Mimo wszystko trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Norberta Barlickiego. Badanie wykazało, że w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu – podobnie zresztą jak jego towarzysze, obecni w tamtym momencie na stacji. Jego pijana konkubina całe zdarzenie przespała na ławce na dworcu.

Na szczęście podczas hamowania nie ucierpiał żaden z pasażerów pociągu.

To już drugi taki przypadek w tym miesiącu

Na początku kwietnia informowaliśmy o 39-latku, który upojony alkoholem zasnął na torach kolejowych. Do wydarzenia doszło w okolicach Białogardu. Wczesnym popołudniem miejscowi policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące przejechania człowieka przez pociąg. Od razu wyruszyli na miejsce wypadku. Kiedy tam dotarli, zamiast potrąconej przez pociąg ofiary znaleźli smacznie śpiącego mężczyznę.

Okazało się, że 39-latek zasnął na torach pod wpływem alkoholu. Kiedy regenerował siły, przejechał nad nim pociąg. Dopiero wtedy miał się obudzić. Sprawę dla tvp.info skomentowała sierż. Joanna Krajnik z KPP w Białogardzie. Policjantka potwierdziła, że mężczyzna nie doznał żadnych poważnych obrażeń i trafił do koszalińskiego szpitala na badania. Mężczyzna ocalił życie tylko dlatego, że zasnął pomiędzy szynami. Pociąg przejechał nad nim, nie wyrządzając mu krzywdy.

Czytaj też:
„Wybierasz najbrzydszą schlaną laskę i bzykasz”. Tak popularny klub promuje swoją imprezę

Źródło: lodz.naszemiasto.pl