Dyplomata rozbił samochód w Warszawie. Nie pozwolił zbadać stanu swojej trzeźwości

Dyplomata rozbił samochód w Warszawie. Nie pozwolił zbadać stanu swojej trzeźwości

Jazda po alkoholu, zdjęcie ilustracyjne
Jazda po alkoholu, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Policja
W nocy z wtorku na środę, mercedes na niebieskich tablicach rejestracyjnych rozbił się na warszawskim Wilanowie. Za jego kierownicą siedział arabski dyplomata.

Do zdarzenia doszło we wtorek późnym wieczorem, na skrzyżowaniu al. Rzeczpospolitej z ul. Klimczaka w Warszawie. Kierowca mercedesa na niebieskich, dyplomatycznych numerach rejestracyjnych rozbił się na sygnalizatorze, następnie przejechał parę metrów i zasnął za kierownicą.

Jak donosi portal warszawawpigulce.pl, wokół samochodu zebrała się spora grupa ludzi, którzy zaczęli robić zdjęcia rozbitego auta i wezwali policję. Kiedy zawiadomiona przez świadków zdarzenia policja przyjechała na miejsce, funkcjonariusze obudzili śpiącego kierowcę.

Policjanci chcieli zbadać stan jego trzeźwości, zwłaszcza że, jak donoszą świadkowie, wokół samochodu czuć było woń alkoholu. Zgodnie z prawem, ze względu na immunitet dyplomatyczny kierowcy mogli jedynie zapytać go, czy zgodzi się na badanie alkomatem. Jednak kierowca odmówił badania i udziału we wszelkich innych policyjnych czynnościach.

Policja oficjalnie nie ujawnia szczegółów zdarzenia. Funkcjonariusze wszczęli czynności wyjaśniające z art. 86 kodeksu drogowego, w sprawie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Czytaj też:
Samochód sam doniósł policji na pijanego kierowcę

Źródło: Radio Zet / warszawawpigulce.pl