Odbyła się pierwsza po pożarze msza w katedrze Notre Dame. Na nagraniu księża w kaskach

Odbyła się pierwsza po pożarze msza w katedrze Notre Dame. Na nagraniu księża w kaskach

Katedra Notre Dame
Katedra Notre Dame Źródło:Newspix.pl / ABACA
Msza została odprawiona dwa miesiące po pożarze w katedrze Notre Dame. Brało w niej udział około 30 osób. Ze względu na bezpieczeństwo wszyscy nosili na głowie kaski. Mszę odprawił arcybiskup Paryża.

Msza upamiętniała konsekrację katedry jako miejsca kultu. Odbyła się w bocznej kaplicy, która nie został uszkodzona przez pożar z 15 kwietnia. Ze względów bezpieczeństwa udział w liturgii został ograniczony do około 30 osób noszących kaski. Kapłani na krótko rozstali się z bezpiecznym nakryciem głowy podczas komunii.

Z wielkim wzruszeniem przybyliśmy tutaj, aby świętować poświęcenie katedry – powiedział arcybiskup Paryża Michel Aupetit, który odprawiał nabożeństwo. – Jest to przesłanie nadziei i podziękowania dla wszystkich, którzy zostali poruszeni tym, co stało się z katedrą – dodał.

Przyznał także, jak ważna jest katedra dla kapłanów i innych pracujących w niej ludzi.

Tak, to emocjonalna chwila, zwłaszcza dla wielu ludzi pracujących w katedrze. Dla wielu z nich: kapłanów, którzy są tu codziennie, pracowników katedry, służb bezpieczeństwa, to jest ich dom. Są bardzo wzruszeni, że mogą być w nim ponownie i robić to do czego przywykli, czyli brać udział w Eucharystii – stwierdził abp Aupetit.

Arcybiskup przyznał także, że celebrowanie mszy za pomocą hełmu było „trochę dziwne”.

Liturgia była transmitowana na żywo na antenie religijnego kanału telewizyjnego, który pokazywał również przejmujące obrazy błękitnego nieba widocznego przez zawalony dach katedry i czarny gruz wciąż widoczny na posadzce świątyni.

Pożar w Notre Dame

Pożar w katedrze Notre Dame wybuchł w poniedziałek 15 kwietnia około godziny 19. Ogień pojawił się najpierw na strychu budowli, gdzie trwały prace renowacyjne, a następnie rozprzestrzenił się na pozostałą część dachu. Z ogniem do godziny 3 rano walczyło kilkuset strażaków. Ostatecznie udało się uchronić główną konstrukcję i dwie wieże. W trakcie pożaru runęła iglica i zawalił się dach. Ogień zniszczył część wnętrza. Według France 24 prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego podpalenia. Agencja AFP podała, że podczas akcji gaśniczej poważnie ranny został jeden ze strażaków. Dowódca paryskiej straży pożarnej potwierdził w rozmowie z AFP, że udało się uratować najcenniejsze dzieła sztuki.

Prawdopodobna przyczyna tragedii

Przedstawiciel francuskiej policji, który nie chciał podać do wiadomości publicznej swoich danych, przekazał, że najprawdopodobniej przyczyną pożaru paryskiej katedry było zwarcie elektryczne. Na chwilę obecną prace w świątyni oraz przeszukiwanie gruzu przez śledczych nie jest możliwe ze względów bezpieczeństwa. Wcześniej podawano, że do pożaru mogło dojść w związku z pracami renowacyjnymi, które od jakiegoś czasu są prowadzone na terenie świątyni. W związku z pracami postawiono ogromne rusztowania, ponieważ konstrukcja wznosi się do 100 m wysokości. Koszty prac były szacowane na 6 mln euro.

Czytaj też:
Francuski senat zdecydował, jak będzie wyglądała katedra Notre Dame po odbudowie

Źródło: Reuters