Dzieci brały udział w szkolnej wycieczce do wodnego placu zabaw w berlińskiej dzielnicy Plänterwald. Wszystkie trafiły do lekarzy po tym, jak wystąpiła u nich wysypka i silne reakcje alergiczne. Na początku podejrzewano, że to zanieczyszczona woda mogła wywołać niepokojące objawy. Po badaniach okazało się, że winne są włoski gąsienicy korowódki dębowej.
Gąsienica owada, który opanował Berlin i inne niemieckie miasta ma na sobie małe, trujące włoski. To naturalna ochrona tych stworzeń. Roznoszone przez wiatr włoski wywołują silne podrażnienia u ludzi i zwierząt.
Gąsienic jest bardzo dużo. Ich namnażaniu sprzyjają wysokie temperatury. W ciągu dnia skupione w kłębowiska gąsienice mogą osiągnąć wielkość głowy dziecka.
Problem gąsienic pojawił się już wcześniej, jednak do tej pory nie doszło do niebezpiecznych zdarzeń. Władze Berlina próbują z nim walczyć, jednak wszystkie stosowane do tej pory sposoby okazały się nieskuteczne. Wodny plac zabaw został zamknięty do czasu kiedy gąsienice przepoczwarzą się w dorosłe nocne motyle.
Czytaj też:
Zostawili dzieci w nagrzanym samochodzie. Dwaj chłopcy nie żyją