Przewodniczący KRS w rubryce o dodatkowych dochodach napisał „nie uzyskałem takich dochodów”. „Przewodniczący neoKRS Leszek Mazur rozumie na czym polega działalność społeczna. Nie bierze za to pieniędzy" – napisał na Twitterze sędzia Bartłomiej Starosta z Forum Współpracy Sędziów. Sytuacji nie pozostawił bez komentarza Leszek Mazur.
„Temat jest prozaiczny”
– Temat jest prozaiczny, po prostu zapomniałem wpisać dochody z KRS do oświadczenia majątkowego – wyjaśnił sędzia Leszek Mazur w rozmowie z Onetem. – Trochę może bezrefleksyjnie wpisałem, że nie uzyskałem dochodów. A te przecież były, w kwocie od 80 do 100 tysięcy złotych – dodał. Sędzia poinformował, że „zamierza złożyć korektę do oświadczenia majątkowego”. Leszek Mazur podjął już pewne kroki, by wyjaśnić zaistniałą sytuację. – Już skontaktowałem się z prezesem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, by uprzedzić, że będę uzupełniał swoje oświadczenie majątkowe – stwierdził szef Krajowej Rady Sądownictwa.
Czytaj też:
Marcin Kierwiński o „szerokiej koalicji”. „To formuła, która może pokonać PiS”
Komentarze
zapraszam do mnie
pies gryzie tylko wrogow
mnie curwa nie !
elita elit, nasza palestra, wysocy sedziowie.
sa bardzo roztargnieni.
wychodza ze sklepu z towarem nie placac-tlumacza sie roztargnieniem.
zapomna w papiery wpisac drobne 100k dochodu-tlumacza sie roztargnieniem.
zataja wspolprace z SB-z roztargnienia.
wjada po pijaku w kogos/w przejscie podziemne-to tylko roztargnienie...
az dziwne, ze pozniej na sali sadowej, szarych obywateli za podobne czyny bez problemu skazuja na kilka lat pierdla...
widac nie kazdy ma prawo byc roztargniony...