Nękali współpasażerkę samolotu wiadomościami „z podtekstem”. Nie wiedzieli, że zawodowo walczy z molestowaniem

Nękali współpasażerkę samolotu wiadomościami „z podtekstem”. Nie wiedzieli, że zawodowo walczy z molestowaniem

Samolot linii lotniczych Virgin Atlantic, zdjęcie ilustracyjne
Samolot linii lotniczych Virgin Atlantic, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / skeeze
Jessica Van Meir leciała z Londynu do Waszyngtonu na pokładzie linii lotniczych Virgin Atlantic. W trakcie lotu dostała od współpasażerów nękające wiadomości o podtekście seksualnym, wysłane przez pokładowy system rozrywki. Autorzy wiadomości nie wiedzieli, że kobieta pracuje w prawniczej firmie zajmującej się molestowaniem.

24-letnia Jessica Van Meir podróżowała w celach biznesowych na pokładzie samolotu linii Virgin Airways lecącego z Londynu do Waszyngtonu. Krótko po starcie, wyszła do toalety. Kiedy wróciła na miejsce, na ekranie systemu pokładowej rozrywki (na którym można oglądać filmy, czy grać w gry) pojawiły się skierowane do niej wiadomości od innych pasażerów lotu.

Jeden z pasażerów nazwał ją „schludną laską”. Inny, o pseudonimie „wielki k***s swinger” wysłał dwie uśmiechnięte emotikony. Trzeci, który sam się nazwał „brudny Mike” napisał „witamy w piekle”. Kobieta odpowiedziała, że „pracuje dla firmy prawniczej specjalizującej się w molestowaniu seksualnym w Internecie” i ostrzegła, że zgłosi to do obsługi pokładowej. Na to „brudny mike” odpisał, że „obecnie jest w niebezpiecznej strefie”, a inni kontynuowali rozmowę wyśmiewając ostrzeżenie.

twitter

Kobieta zgłosiła incydent stewardesom, które natychmiast zareagowały i upomniały nękających ją pasażerów. Potem sama podeszła do autorów wiadomości i zrobiła im zdjęcie. Okazało się, że była to grupa młodych mężczyzn. Następnie, jak twierdzi Van Meir, przyszedł do niej inny młody mężczyzna, który przedstawił się jako jeden z liderów drużyny rugby i przeprosił za zachowanie kolegów, którzy byli pod wpływem alkoholu. Obiecał, ze z nimi porozmawia i wyraził nadzieję, że na tym sprawa się skończy.

„Dla mnie ważne jest nie ściganie tych facetów, ale upewnienie się, że rozumieją, dlaczego to było szkodliwe” – napisała na Twitterze. Dołączyła też wiadomości mailowe, które sama dostała od linii Virgin po wydarzeniu, w których linia lotnicza wyraziła ubolewanie za to, co zaszło na jej pokładzie. Linie lotnicze Virgin obiecały poprawić swoje procedury i systemy pokładowej rozrywki w ten sposób, żeby takie wydarzenie się nie powtórzyło.

Czytaj też:
Tragedia u wybrzeży Lampedusy. Wyłowiono ciała 13 kobiet

Źródło: WPROST.pl / CNN