Jak przekazała koreańska policja, do domu Sulli funkcjonariusze weszli po zgłoszeniu od jej managera. Mężczyzna pojawił się przed domem gwiazdy po tym, jak nie mógł się z nią skontaktować przez cały dzień. Ostatnią telefoniczną rozmowę odbyli jeszcze w nocy dnia poprzedniego.
Policja opisując tę sprawę zwracała uwagę na problemy 25-latki, która zmagała się z poważną depresją. Koreańskie media dodawały, że artystka zrezygnowała ze współpracy z f(x), ponieważ miała dość internetowego hejtu. W wywiadach ostro wypowiadała się przeciwko temu zjawisku. – Wygląda na to, że Choi Jin-ri mieszkała sama i najprawdopodobniej odebrała sobie życie. Przypadek jej śmierci zamierzamy zbadać bardzo dokładnie i sprawdzimy wszystkie tropy – zapewniali śledczy prowadzący tę sprawę.
Sulli już od najmłodszych lat grała w południowokoreańskich filmach i serialach. Szczyt kariery osiągnęła oczywiście w ramach szalenie popularnego zespołu f(x). Po odejściu zdecydowała się jeszcze na krótki powrót, a później rozpoczęcie kariery solowej. W 2018 roku wzięła gościnny udział w utworze „Dayfly”, a debiut solowy zaliczyła w styczniu 2019 roku, wydając płytę zatytułowaną „Goblin”. Wznowiła też karierę aktorską i próbowała swoich sił w modelingu.
Czytaj też:
Kim Dzong Un ukrywa epidemię. Korea Południowa rozstawia snajperów i wysyła drony