Właściciel zastrzelił szczeniaka z łuku. Trafił w niego trzy razy

Właściciel zastrzelił szczeniaka z łuku. Trafił w niego trzy razy

Strzały i tarcze strzelnicze (zdj. ilustracyjne)
Strzały i tarcze strzelnicze (zdj. ilustracyjne) Źródło: pexels/Juha Tuomi
59-letni mężczyzna został oskarżony o zabicie swojego psa. Miał strzelać do niego z łuku i trafić trzy razy. Zwierzę próbowali ratować sąsiedzi sadysty, jednak weterynarz mógł już tylko skrócić cierpienia psiaka.

Opisywana sprawa zdarzyła się w miejscowości South Golden Beach na wschodnim wybrzeżu Australii. Według relacji świadków mężczyzna przed sześćdziesiątką urządził sobie zabawę, polegającą na strzelaniu z łuku do 8-miesięcznego szczeniaka, żyjącego na jego posesji.

Sadysta miał trafić trzema strzałami, z czego trzecia – trafiając w kręgosłup – wyrządziła najwięcej szkód. Po tym jak mężczyznę odprowadziła wezwana na miejsce policja, jego sąsiedzi próbowali ratować pieska. Zabrali go do weterynarza, jednak ten mógł im zaproponować jedynie eutanazję, by zwierzę dłużej nie cierpiało.

Właściciel szczeniaka został oskarżony o akt szczególnego okrucieństwa popełniony na zwierzęciu, a także pobicie go i poważne zranienie. Został warunkowo wypuszczony za kaucją przez sąd w Byron Bay, gdzie będzie musiał wrócić na pierwszą rozprawę 13 stycznia 2020 roku.

Czytaj też:
Rzuciła się z pięściami na pumę, by bronić swojego psa. „Otwierała szczękę drapieżnika”
Czytaj też:
Mężczyzna zachęcał psa, aby rozszarpał kota. Nagranie trafiło do sieci

Opracowała:
Źródło: Daily Mail