Oszustwo „na generała”? W Elblągu oszukano „na G.I. Jane”

Oszustwo „na generała”? W Elblągu oszukano „na G.I. Jane”

Fotografia przysłana przez oszusta
Fotografia przysłana przez oszustaŹródło:Policja
Z pewnością znacie przynajmniej kilka historii, w których osoby podszywające się pod amerykańskich żołnierzy czy dowódców, były w stanie wyłudzić od obywateli naszego kraju spore sumy. Tym razem jednak mamy do czynienia z czymś nowym. Mieszkańca Elbląga oszukano sposobem „na żołnierkę”.

Schemat działania oszusta był oczywiście podobny. Rozmowy poprzez internetowy komunikator, przesyłanie zdjęć, budowanie znajomości i tym podobne. W pewnym momencie pojawiła się też paczka z kosztownościami, która miała być wysłana do Elbląga. Gdzieś po drodze przesyłka oczywiście „utknęła”, a jedynym ratunkiem jest dopłacenie. Z początku małe kwoty stopniowo rosną, a u oszukiwanego nadzieja na odebranie kosztowności cały czas maleje. W końcu kontakt urywa się, a oszukany zdaje sobie sprawę, że opisywane w wiadomościach złoto i dolary nigdy do Polski nie dotrą, bo nigdy nie istniały.

Aby przekonać ofiarę o swoich dobrych intencjach i prawdomówności, „amerykańska żołnierka” (potocznie określana w USA mianem G.I. Jane) przesyłała swoje zdjęcia w mundurze US Army. Na jednym z nich trzyma nawet kartkę z imieniem i nazwiskiem rozmówcy oraz odręcznie zapisaną datą. Co więcej, przed wysłaniem paczki sfotografowała jej zawartość i przesłała zdjęcia rozmówcy. Widać na nich banknoty.

Cała intryga prowadzona była przez blisko rok. Na kilkukrotne opłacenie nieistniejącej paczki oszukany mężczyzna przeznaczył łącznie ponad 50 tysięcy złotych. Kiedy Amerykanka przestała się odzywać, sprawa została zgłoszona na policję. Obecnie jest prowadzona pod kątem oszustwa, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
12-letnia Polka pomogła wyłudzić pieniądze. Ofiarą padła staruszka
Czytaj też:
„Na koronawirusa”. Policja ostrzega przed nową metodą oszustów
Czytaj też:
Sprzedawał fałszywe „leki” na koronawirusa i nieuleczalne choroby. Grozi mu 8 lat więzienia

Źródło: Policja