Donald Tusk, który od grudnia ubiegłego roku pełni funkcje przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej na co dzień pracuje w Brukseli. Zwykle polityk starał się jak najczęściej wracać do domu, ale w ostatnim czasie umożliwiła to pandemia koronawirusa. Na sytuację rozłąki z rodziną wielokrotnie skarżył się w mediach społecznościowych. Teraz były premier wrócił do kraju, a zdjęcia pokazujące, jak powitały go wnuki zamieścił na Instagramie.
„Równo sto dni trwała nasza rozłąka spowodowana pandemią. Po powrocie z Brukseli czekało mnie uroczyste powitanie” – napisał Tusk dołączając zdjęcie bramy z ręcznie wykonanym napisem „Witaj w domu dziadku”. „Jadąc przez pół kontynentu bez żadnej kontroli, uświadomiłem sobie ponownie, jak wielkim dobrodziejstwem jest Europa bez granic. I jakim skarbem są dzieci i wnuki” – dodał.
Polityk do swojego wpisu załączył też zdjęcia powitalnych listów, które dostał od swoich wnuków. „Drogi Dziadku, bardzo za Tobą tęskniłem, kiedy Cię nie było. Brakowało mi Ciebie, naszych rozmów i zabaw. Tęskniłem za tobą bardzo mocno, lecz cieszę się, że znów jesteś z nami. Kocham cię bardzo mocno” – napisał jeden z wnuków Tuska. „Kochany dziadku, bardzo długo się nie widzieliśmy przez tę kwarantanne. Tęskniłem za tobą bardzo” – dodał drugi.
Internauci bardzo pozytywnie zareagowali na opublikowane przez Tuska zdjęcia. „Ale słodko, miód na serce”, „Cudowne powitanie”, „Wzruszająca laurka”, „Dla takich listów warto wszystko” – czytamy w komentarzach.