Strona internetowa parafii św. Prokopa Opata w Błędowie zaproponowała wiernym gotowy rachunek sumienia. Przedstawia w nim obszerny katalog grzechów, z których możemy się wyspowiadać. Kilka pozycji zaniepokoiło jednak osoby, które uważnie wczytały się w listę złych uczynków. „Czy nie wybaczyłem rodzicom bądź krewnym, że wykorzystali mnie seksualnie w dzieciństwie?” – możemy przeczytać w spisie. „Czy krzywdziłem rodzeństwo (czy wykorzystywałem seksualnie brata lub siostrę)?” – proponuje inna pozycja w katalogu.
Po nagłośnieniu sprawy w mediach wpis zniknął ze strony parafii, jednak dzięki screenom i internetowemu archiwum nadal można poznać jego treść. Portal edziecko.pl postanowił zapytać proboszcza Leszka Brulińskiego, co mieli na myśli autorzy podobnego rachunku sumienia. Ksiądz odpowiedział, że nie on odpowiada za jego treść, ponieważ spis widniał na stronie internetowej już od kilku lat, zanim jeszcze on przybył do Błędowa. – Temat może zostać różnie potraktowany. Po zasugerowaniu, że jest to zbyt daleko wkraczające w intymną sferę, wzór rachunku sumienia został skasowany – odpowiedział dziennikarzom.
Czytaj też:
Dziwisz nie dostał korespondencji o księdzu pedofilu? Isakowicz-Zalewski: Dałem mu teczkę osobiścieCzytaj też:
Uwaga! TVN: Oskarżył księdza o molestowanie. Wieś odwróciła się od jego rodzinyCzytaj też:
Wraca projekt penalizacji edukacji seksualnej. Jest w podkomisji, trwa „merytoryczne rozpoznanie”