Spalono samochód pracownika polskiej ambasady w Berlinie. Był odpowiednio oznaczony

Spalono samochód pracownika polskiej ambasady w Berlinie. Był odpowiednio oznaczony

Budynek polskiej ambasady w Berlinie (fot.Beek100/CC)
Rzecznik polskiej ambasady w Berlinie potwierdził doniesienia o podpaleniu samochodu pracownika placówki. Niemieckie media skłaniają się ku wersji, że dokonano tego umyślnie.

W nocy z poniedziałku na wtorek 23 lutego w Berlinie spalono samochód pracownika polskiej ambasady. Pojazd zaparkowany był w dzielnicy Charlottenburg-Wilmersdorf, w zachodniej części miasta. Samochód stojący przy Fritz-Wildung Strasse miał specjalne oznakowanie. Naklejka „CD”, oznaczająca „corps diplomatique”, czyli korpus dyplomatyczny, była dobrze widoczna.

Rzecznik ambasady: Spłonął samochód naszego pracownika

Rzecznik prasowy polskiej placówki Dariusz Pawłoś w rozmowie z Polskim Radiem potwierdził, że pojazd należał do]osoby zatrudnionej przez ambasadę. – Dziś w nocy spłonął samochód jednego z naszych pracowników – oświadczył. Straż pożarna mimo szybkiego przyjazdu nie zdołała ugasić wozu. Na zdjęciach zamieszczonych w sieci przez korespondenta TVP widać, że samochód został w całości objęty przez płomienie.

Media: Sprawcy wiedzieli, co robią

„Berliner Zeitung” pisze, iż nieznani sprawcy musieli działać świadomie i z rozmysłem. Pojazd pracownika polskiej ambasady znajdował się w okolicy zamieszkanej przez dyplomatów oraz ich współpracowników z różnych krajów. Dziennikarze nie próbowali jednak spekulować czy sprawa ma podłoże polityczne.

twitter

O spalonym samochodzie na polskich numerach w Niemczech informowaliśmy też pod koniec ubiegłego roku. Wtedy jednak nie chodziło o pojazd należący do dyplomaty.

Czytaj też:
MSZ Polski odpowiada Rosji. Chodzi o „nieusprawiedliwione” wydalenie dyplomatki

Źródło: Gazeta.pl