Warszawa. Sportowy samochód spłonął na ulicy. Dzień wcześniej trafił do oferty wypożyczalni

Warszawa. Sportowy samochód spłonął na ulicy. Dzień wcześniej trafił do oferty wypożyczalni

Na warszawskich Bielanach spłonął sportowy samochód Audi TT Cabrio – informuje TVN Warszawa. Zdjęcie pozostałości po samochodzie zamieściła także firma, która zaledwie dzień wcześniej poinformowała o wspomnianym samochodzie w swojej ofercie.

facebook

O sprawie poinformował TVN Warszawa, jednak i sama wypożyczalnia podzieliła się niektórymi faktami. Na Facebooku wypożyczalni znalazło się także zdjęcie samochodu, który niemal doszczętnie spłonął. A wszystko miało miejsce w piątek w nocy na warszawskich Bielanach.

Kierowca pędził 170 km/h

Choć auto trafiło do oferty zaledwie dzień wcześniej, błyskawicznie z niej zniknie. Firma podaje, że monitoring prędkości pokazał, że kierowca samochodu przekraczał prędkość do ponad 170 km/h, jadąc Wisłostradą. Jak odnotowuje wypożyczalnia, ograniczenia na tym odcinku sięgają 80 km/h. Auto miało także znaczne przekroczenia obrotów silnika, co wskazuje, że osoba, która je wypożyczyła urządziła sobie „rajd” po ulicach .

Dokładna przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. W tym celu konieczne będą szczegółowe oględziny wraku. W rozmowie z TVN Warszawa, wypożyczalnia ujawniła, że samochodem jechały dwie osoby. Żadnej z nich nic się nie stało.

Stacja przypomina, że zimą ubiegłego roku firma wprowadziła do oferty porsche cayman, które zaledwie po 12 godzinach obecności na warszawskich ulicach, skończyło rozbite na barierach przy Twardej.

Czytaj też:
Powoli zbliża się koniec historii pod tytułem „budowa zakopianki”. Już ostatnia prosta

Źródło: WPROST.pl / Facebook/TVN Warszawa