Trzej nastolatkowie skakali po dachu karetki. Najmłodszy odpowie przed sądem rodzinnym

Trzej nastolatkowie skakali po dachu karetki. Najmłodszy odpowie przed sądem rodzinnym

Karetka pogotowia
Karetka pogotowia Źródło:Shutterstock / DarSzach
Nastolatkowie, którzy w Chojnicach zniszczyli karetkę pogotowia, usłyszeli już zarzuty. Dwóm starszym grozi 5 lat więzienia. O dalszym losie 16-letniego wandala zadecyduje sąd rodzinny.

W sobotę 9 października około godziny 22 chojniccy policjanci otrzymali zgłoszenie o zniszczonym dachu w karetce pogotowia. Do zdarzenia doszło podczas wizyty medyków u pacjenta. Wszystko wskazywało na to, że wandale skakali po dachu pojazdu. Właściciel ambulansu oszacował straty na prawie 40 tys. złotych.

Sprawą od razu zajęli się kryminalni z czerskiego komisariatu policji. Funkcjonariusze sprawdzali zdobyte informacje, rozmawiali z osobami, które mogły mieć wiedze o tym zdarzeniu. W końcu informacja o poszukiwaniu sprawców trafiła do lokalnych mediów, a policjanci zaczęli weryfikować wszystkie informacje, które do nich spływały. Podejrzani wiedząc, że ich zatrzymanie jest już tylko kwestią czasu, sami stawili się na komisariacie.

Zarzuty za skakanie po karetce

Mieszkańcy gminy Czersk i Chojnice usłyszeli już zarzuty zniszczenia mienia. 16-latek jako nieletni sprawca czynu karalnego odpowie przed sądem rodzinnym. Za przestępstwo polegające na zniszczeniu mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Samoobsługowy sklep w Gdyni testuje uczciwość ludzi. Były kradzieże, ale właściciel się tym nie przejmuje

Źródło: Policja