Kubica z czwartej linii w GP Monako

Kubica z czwartej linii w GP Monako

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Kubica z teamu BMW Sauber uzyskał ósmy czas w kwalifikacjach do niedzielnej Grand Prix Monaco, piątej eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. "Pole position" wywalczył broniący mistrzowskiego tytułu Hiszpan Fernando Alonso z McLarena.

 

Niedzielna GP Monaco odbędzie się na ulicznym torze w Monte Carlo. W sobotę rano, podczas treningu, padał tam deszcz, który utrudniał kierowcom uzyskiwanie dobrych wyników. Potem opady ustały, tor wysechł i jazda odbywała się już w dogodnych warunkach.

W pierwszej części kwalifikacji Kubica osiągnął 11. czas (1.17,584), dzięki czemu awansował do drugiej części. Najszybszy był lider klasyfikacji MŚ Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLarena (1.15,685).

Polski kierowca znacznie lepiej zaprezentował się w drugiej części kwalifikacji, z której awans do trzeciej fazy uzyskiwało 10 najlepszych zawodników. Kubica był trzeci (1.15,585), a tym razem najszybciej pojechał Alonso (1.15,431). Awarii układu kierowniczego doznał bolid Kimiego Raikkonena (Ferrari), co spowodowało, że fiński kierowca nie jechał dalej.

W trzeciej i ostatniej części kwalifikacji, w której kierowcy startują z pełnymi zbiornikami paliwa, Kubica był ósmy (1.16,955), natomiast najlepszy czas ponownie miał Alonso (1.15,726), który po raz pierwszy w tym sezonie, a szesnasty w karierze wywalczył "pole position". Drugi był jego kolega z zespołu McLaren-Mercedes Lewis Hamilton.

Ósmy czas Kubicy oznacza, że do niedzielnej GP Monaco Polak wystartuje z czwartej linii, wraz ze swoim kolegą z teamu BMW Sauber Niemcem Nickiem Heidfeldem.

"Jestem bardzo zadowolony z samochodu, ale nie z pozycji startowej. W drugiej części sesji uzyskiwaliśmy bardzo dobre czasy, w trzeciej jednak było gorzej. Zobaczymy co będzie jutro" - powiedział po kwalifikacjach Kubica.

"Samochody spisują się lepiej niż podczas czwartkowego treningu. Wyniki drugiej części kwalifikacji były bardzo obiecujące, dlatego nie jestem zadowolony z siódmego pola startowego. W ostatniej części kwalifikacji mieliśmy parę problemów. Wcześnie zmieniliśmy opony na miękkie, bo przestraszył nas lekki deszcz. Trudno się spodziewać zbyt wiele, gdy się startuje z siódmej pozycji. Jednak z drugiej strony w Monaco wszystko się może zdarzyć" - skomentował swój występ Heidfeld.

pap, ss