Elvis nie udzieli już więcej ślubów w Las Vegas. Poszło o licencje

Elvis nie udzieli już więcej ślubów w Las Vegas. Poszło o licencje

Ślub w Las Vegas, zdjęcie ilustracyjne
Ślub w Las Vegas, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Newspix.pl / Zuma
Kaplice ślubne w Las Vegas otrzymały pismo ostrzegające przed nielicencjonowanym udzielaniem ślubów przez postacie przebrane za Elvisa Presleya. Takie ceremonie w Las Vegas są bardzo popularne, a udzielające je kaplice obawiają się teraz bankructwa.

Amerykański stan Nevada prowadzi jedną z najbardziej liberalnych polityk w USA, jeżeli chodzi o śluby i rozwody. Dlatego w największym i najpopularniejszym mieście Nevady – Las Vegas, co roku pobiera się tysiące par, a ślubne kaplice prześcigają się w urozmaiceniu nowożeńcom ceremonii.

Jedną z popularniejszych form wzięcia ślubu w Las Vegas jest ceremonia prowadzona przez Elvisa Presleya. W mieście jest wiele kaplic ślubnych, które zatrudniają do odprawienia ceremonii ludzi przebranych za nieżyjącą gwiazdę rock ‘n’ rolla. Niedługo ten biznes może się jednak skończyć.

Koniec ze ślubami udzielanymi przez Elvisa? Kaplice w Las Vegas boją się bankructwa

Jak informuje „Las Vegas Review-Journal”, firma Authentic Brands Group, która nadzoruje prawa do imienia i wizerunku takich postaci jak Elvis Presley, Marilyn Monroe, czy Muhammad Ali wysłała do niektórych kaplic ślubnych w Las Vegas pisma, w których domaga się do zaprzestania nieautoryzowanego wykorzystania „imienia i nazwiska Presleya, jego podobizny, obrazu głosowego i innych elementów osobowości Elvisa Presleya w reklamach, towarach i innych”. W listach podkreślono, że „Elvis”, „Elvis Presley” „i „Król Rock and Rolla” są chronionymi znakami towarowymi.

Jednak na przykład firma Graceland Wedding Chapel, która rocznie organizuje 6400 ślubów o tematyce Elvisa, oświadczyła, cytowana przez Sky News, że nie otrzymała jeszcze pisma z ostrzeżeniem.

„Wiele osób może stracić środki do życia”

„Sky News” podaje, że cała branża ślubna w Las Vegas „generuje 2 miliardy dolarów rocznie, ale istnieje obawa, że wesela w stylu Elvisa, które reprezentują znaczną liczbę ceremonii, mogą zrujnować niektóre firmy”.

„Może to zniszczyć część naszego przemysłu ślubnego. Wiele osób może stracić środki do życia” – powiedział urzędniczka hrabstwa Clark odpowiedzialna za kampanię marketingową promująca Las Vegas jako miejsce na ślub. Podkreśliła, że decyzja nie mogła zostać podjęta w gorszym momencie, niż ten, w którym branża wychodzi z zastoju po pandemii koronawirusa.

Kent Ripley, którego firma nazywa się Elvis Weddings twierdzi, że nie spotkał się z tym problemem przez ostatnie 25 lat występowania jako Elvis. – Chcą chronić wizerunek Elvisa. Ale co chronią, odbierając Elvisa ludziom? – pyta przedsiębiorca.

Czytaj też:
Urszula Dudziak: „W przyszłym roku kończę 80 lat. Ślub? Może coś nam odbije”

Źródło: Sky News