Pijany mężczyzna atakował przechodniów i ratowników w Warszawie. Krzyczał, że kocha Putina

Pijany mężczyzna atakował przechodniów i ratowników w Warszawie. Krzyczał, że kocha Putina

Pijany mężczyzna awanturował się i krzyczał, że kocha Putina
Pijany mężczyzna awanturował się i krzyczał, że kocha Putina Źródło:X / @visegrad24
W sieci pojawiło się nagranie, na którym pijany mężczyzna na przystanku autobusowym w Warszawie łamanym polskim krzyczy, że „kocha Putina” i atakuje przechodniów oraz ratowników medycznych. Okazuje się, że mężczyzna nie jest Rosjaninem.

W sieci popularność zyskuje nagranie, na którym widać awanturującego się agresywnego mężczyznę, wyraźnie pod wpływem alkoholu. Mężczyzna na  Pradze zaczepiał przechodniów i ratowników medycznych, którzy podejmowali interwencję w sprawie omdlenia jednego z pasażerów miejskiego autobusu.

Pijany mężczyzna krzyczał, że „kocha Putina” i atakował przechodniów

Ratownicy ostrzegli mężczyznę, że jeśli się nie uspokoi, to na miejsce zostanie wezwana policja. – Kocham . I co z tego? Czemu nie? To moje prawo, nie? Demokracja – krzyczał w odpowiedzi łamanym polskim i rosyjskim, z silnym wschodnim akcentem. Wulgarnymi gestami sugerował też, że Polacy są wykorzystywani przez Amerykanów.

W pewnym momencie mężczyzna wdał się w bijatykę z jednym z przechodniów. Wtedy ratownicy medyczni i inni obecni na miejscu ludzie obezwładnili go. Nawet podczas obezwładniania mężczyzna krzyczał, że kocha Putina.

Na miejsce została wezwana , która przejęła mężczyznę.

twitter

Pijany mężczyzna nie jest Rosjaninem

W rozmowie z portalem polsatnews.pl oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VI kom. Paulina Onyszko poinformowała, że do zdarzenia doszło 1 sierpnia w okolicy Dworca Wileńskiego w Warszawie. Okazuje się, że mężczyzna nie był Rosjaninem.

– Funkcjonariusze podjęli interwencję w sprawie obywatela Uzbekistanu – przekazała polsatnews.pl kom. Onyszko. – Mężczyzna został doprowadzony do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych – poinformowała.

W sprawie obywatela Uzbekistanu nie jest prowadzone żadne postępowanie, bo po zdarzeniu nie zgłosiła się żadna osoba pokrzywdzona.

Czytaj też:
Szarpanina w trakcie zatrzymania przez policję w Warszawie. Policjanci omyłkowo spryskani gazem

Źródło: WPROST.pl / polsatnews.pl