„Ekopatrol przerywał już niejedną papuzią ucieczkę. Ale papugi, która włożyłaby tyle wysiłku, by zatrzeć swoją ‘tożsamość’, strażnicy miejscy nie pamiętają” – napisała w mediach społecznościowych warszawska straż miejska. Szczegóły sprawy barwnym językiem opisano na stronie internetowej.
W poniedziałek 5 sierpnia papuga uciekła z domu. Jak czytamy „Arek poczuł wewnętrzny zew i jak przystało na kolorowego, wolnego ptaka, zdjął obrączkę i ruszył w świat”. Przygoda papugi zakończyła się w hotelu przy al. Jana Pawła II. Arek przysiadł na tarasie i czekał, kiedy obsługa otworzyła drzwi, a potem wleciał do środka i już nie dał się wyprosić. Do pięknie ubarwionej ary niebieskiej wezwano Ekopatrol.
Papuga uciekła do hotelu. Strażnicy miejscy na długo zapamiętają Arka
„Strażnicy miejscy odłowili papugę i umieścili ją w radiowozie. Nie zdążyli jeszcze odjechać do Ptasiego Azylu, gdy skontaktowała się z nimi właścicielka skrzydlatego podróżnika. Kobieta jest mieszkanką jednego z budynków przy ulicy Grzybowskiej i poszukiwała swojego przyjaciela już drugą dobę” – podkreślono.
Kobieta wyjaśniła, że „Arek nie tylko zdjął swoją obrączkę, ale też wyrwał identyfikacyjny chip”. „Najwyraźniej zamierzał więc pozostać anonimowy podczas planowanej podróży. Papuga musiała porzucić swoje wycieczkowe plany, bo strażnicy przekazali ją właścicielce, która bardzo ucieszyła się z odzyskania ptaka” – podsumowano.
Straż miejska w Warszawie. Czym zajmuje się Ekopatrol?
Ze sprawozdania z działalności warszawskiej straży miejskiej za 2023 r. wynika, że w ubiegłym roku wpłynęło 407 507 interwencji – średnio co 77 sekund. 28 833 zgłoszenia dotyczyły zwierząt. W Ekopatrolu działa 41 specjalnie przeszkolonych funkcjonariuszy. Mają oni do dyspozycji 11 pojazdów. Najwięcej odłowień dotyczyło: ptaków (3 458), psów (1 510) i kotów (913). Zwierzęta dzikie, które nie wymagały opieki medycznej, wracały do środowiska naturalnego, a udomowione do właścicieli.
Czytaj też:
Nieoczekiwani goście w warszawskiej szkole. Para wywołała „lekki popłoch”Czytaj też:
Nietypowa interwencja straży miejskiej. „Kot zawsze miauczy cztery razy?”