Niepełnosprawny został bezdomnym. Stracił mieszkanie i nie może odzyskać swoich rzeczy

Niepełnosprawny został bezdomnym. Stracił mieszkanie i nie może odzyskać swoich rzeczy

Mężczyzna w kryzysie bezdomności
Mężczyzna w kryzysie bezdomności Źródło: Shutterstock / apiwan borrikonratchata
Mężczyzna z niepełnosprawnością stracił mieszkanie z powodu zadłużenia. Nie może odzyskać swoich rzeczy i został bezdomnym.

W materiale „Interwencji” przedstawiono historię Marka Cubera, mężczyzny z niepełnosprawnością, który po licytacji komorniczej stracił mieszkanie.

– Jechałem samochodem, zbliżał się pociąg. Myślałem, że przejadę przed nim, że zdążę. Na przejeździe zaczęły mi jednak buksować koła, a ten pociąg się zbliżał. Zabrakło ułamków sekund, dosłownie – opowiedział historię swojego wypadku mężczyzna. Mieszkaniec Otwocka ma niedowład ciała oraz trudności w komunikacji.

– Mam niedowład prawostronny ciała, mam problem z ręką, nogą, no i mową – opisał swoją sytuację.

Niepełnosprawny stracił mieszkanie. Problemy finansowe zaczęły się po śmierci matki

Marek Cuber przez wiele lat mieszkał z matką.

– Mama zmarła 18 lat temu. Wcześniej, jak były mniejsze te zasiłki, to nie było mnie stać na opłaty. Albo mogłem kupić sobie coś do jedzenia, albo zrobić opłaty – wspomniał w materiale „Interwencji”. Po śmierci kobiety pojawiło się zadłużenie mieszkania – pan Marek nie był w stanie regulować wszystkich opłat na bieżąco.

Mieszkanie trafiło na licytację komorniczą, a Marek Cuber trafił do lokalu tymczasowego wskazanego przez nabywcę mieszkania.

Janusz Stroiński, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Otwocku, w rozmowie z „Interwencją” przekazał, że do OPS nie trafił dokument z informacją o zadłużeniu, jakie ma pan Marek. Reporter zwrócił jednak uwagę, że pracownicy OPS mieli wiedzę o zdjętych licznikach. Dyrektor OPS to potwierdził.

Eksmisja w jednym ubraniu. Mężczyzna nie może odzyskać swoich rzeczy

– Zostałem wyprowadzony z tego mieszkania w jednym ubraniu, 2 kwietnia skończył się okres ochronny, ten człowiek dostał listę rzeczy, ten człowiek nie odbiera telefonów, nie otwiera drzwi, nie mogę tego odebrać – przekazał Marek Cuber. Jego rzeczy nie udało się również odzyskać podczas wizyty reporterów „Interwencji”.

Marek Cuber złożył wniosek o mieszkanie socjalne – wypełnić dokumenty pomogła mu wspierająca go pani Edyta. Miasto Otwock odmówiło – pan Marek tymczasowo mieszkał w innej gminie.

– Jest osobą bezdomną. I ostatni meldunek ma w Otwocku. Należy, przebywając w schronisku dla bezdomnych, napisać wniosek o lokal socjalny – dodał Janusz Stroiński, dyrektor OPS w Otwocku.

Czytaj też:
W czerwca ważna zmiana dla osób z niepełnosprawnościami. Czekały na to od dawna
Czytaj też:
Z atrapą broni do komornika. Mieszkaniec Lubelszczyzny wpadł w spore kłopoty

Źródło: WPROST.pl / "Interwencja"