Nauczyciel „szarpał się” z uczniem podczas lekcji. „Przymusowe doprowadzenie”

Nauczyciel „szarpał się” z uczniem podczas lekcji. „Przymusowe doprowadzenie”

Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne
Policyjny radiowóz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / FotoDax
Jeden z nauczycieli z Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej im. Bohaterów Września 1939 r. miał „szarpać się” z uczniem podczas lekcji. Do sieci trafiły nagrania, które wywołały poruszenie wśród internautów. Czy pedagog zostanie „przymusowo doprowadzony” do prokuratury?

O sprawie głośno było na początku tego roku. Pod koniec stycznia film, który nagrany został najpewniej przez jednego z uczniów siedzącego w ławce – świadka incydentu – trafił do sieci. Widzimy na nim nauczyciela, katechetę i ucznia. Co robił tam ksiądz? Jak wynika z nagrania, próbował on rozdzielić kłócących się.

Incydentowi przyjrzała się kilka miesięcy temu stacja TVN24. Podczas programu „Fakty” Dorota Nowak-Maluchnik – podkarpacka kuratorka oświaty – ujawniła w rozmowie z dziennikarką Marzanną Zielińską nieznane kulisy sprawy. Konflikt pojawił się zapewne dużo wcześniej, ale jednym z ogniw zapalnych było zdarzenie, do którego doszło w dniu szarpaniny. Uczeń miał wyjść do toalety i – według relacji nauczyciela – uderzał w tym czasie w drzwi, gdzie odbywały się zajęcia przez niego prowadzone. W efekcie chciał on zaprowadzić młodzieńca do dyrektorka. Nastolatek nie przyznał się jednak do tego. Na korytarzu nie było też świadków, którzy mogliby się wypowiedzieć ws.

Kolbuszowa. Awantura na lekcji. „Śledczy rozważają radykalne rozwiązanie”

W tamtym momencie media – w tym TVN – informowały o toczącym się „postępowaniu dyscyplinarnym” przeciwko nauczycielowi. Dziennik „Fakt” w drugiej połowie czerwca napisał, że kierownictwo placówki edukacyjnej „zawiesiło w obowiązkach” pedagoga. Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej wydała natomiast postanowienie o przedstawieniu mężczyźnie zarzutów naruszenia nietykalności cielesnej wobec dwóch uczniów.

Serwis o2.pl dowiedział się od przedstawiciela Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, że w pierwszym tygodniu czerwca „miały odbyć się czynności z udziałem podejrzanego, jednak nie doszły do skutku z powodu jego niestawiennictwa”. – Obecnie podejmowane są działania zmierzające do ogłoszenia zarzutów i przesłuchania [nauczyciela – red.] – tłumaczy prok. Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy podkarpackich śledczych.

Nowiny24.pl piszą natomiast, że podejrzany miał „nie odbierać wezwań do stawiennictwa w prokuraturze”, a w końcu „odmówił przyjęcia takiego wezwania”. „Śledczy rozważają rozwiązanie radykalne: przymusowe doprowadzenie” – twierdzi redakcja lokalnego medium.

Czytaj też:
ZNP zapowiada akcję protestacyjną. „Sytuacja wymaga radykalnych działań”
Czytaj też:
Zdewastowali dom bez powodu. Wśród sprawców dzieci w wieku szkolnym

Źródło: o2.pl / fakt.pl / tvn24.pl / nowiny24.pl