Francuz laureatem literackiej Nagrody Nobla

Francuz laureatem literackiej Nagrody Nobla

Dodano:   /  Zmieniono: 
Laureatem nagrody Nobla w dziedzinie literatury został prozaik francuski Jean-Marie Gustave Le Clezio, autor ponad 30 książek, znawca kultury indiańskiej. W Polsce, jak dotąd, jest niezbyt szeroko znany.

Jury noblowskie w uzasadnieniu nazwało tegorocznego laureata "autorem otwierającym nowe perspektywy poetyckich podróży i zmysłowych uniesień, badaczem ludzkości będącej poza granicami cywilizacji".

Jean-Marie Le Clezio powiedział na wieść o przyznaniu mu literackiego Nobla, że najwyraźniej ostatnie doniesienia o śmierci francuskiej kultury były jednak przesadzone. W rozmowie z francuskimi reporterami Le Clezio opisywał emocje, jakie odczuwał na wieść o nagrodzie - niedowierzanie i zaskoczenie, a potem radość i dumę.

W Polsce tegoroczny noblista nie jest zbyt szeroko znany. Większość pytanych o niego pisarzy i krytyków odpowiadała bezradnym rozkładaniem rąk. Znaleźli się jednak i tacy, którzy znają przełożone na polski powieści Le Clezio. Janusz Odrowąż- Pieniążek uważa, że jego książki, to literatura psychologiczna, silnie związana z francuską tradycją literacką i kulturową. "To trochę jakby kontynuacja twórczości takich pisarzy jak Michel Butor. Tych, którzy tworzyli tzw. nouveau roman. To jest proza bardzo kulturalna, bardzo francuska" - powiedział Pieniążek.

W podobnym duchu wypowiadał się o tegorocznym nobliście prof. Remigiusz Forycki, dyrektor Instytutu Romanistyki Uniwersytetu Warszawskiego "Francja może być dumna - mówił Forycki. - Twórczość Le Clezio to jest znakomita literatura francuska". Jego zdaniem, pisarz może być zestawiany z twórcami tej miary co Honoriusz Balzak. "To jest ten poziom" - ocenił.

Twórczość Jean-Marie Le Clezio chwaliła także Zofia Kozimor, tłumaczka jego powieści "Urania", która ukaże się jeszcze w tym miesiącu nakładem PIW-u. "Książki Le Clezio czyta się przyjemnie ze względu na bogaty i piękny stylistycznie język oraz "myśl" w nich zawartą, podczas gdy we współczesnej literaturze dominuje "pomysł" - oceniła tłumaczka.

Anna Tatarkiewicz, która przełożyła na polski debiut literacki Le Clezio, opublikowaną w 1963 roku przez PIW powieść "Protokół", wspomina debiut Le Clezio jako niezwykle błyskotliwy. "Ujęła mnie w nim nowatorska konwencja oraz głęboko humanistyczna wymowa, swoisty protest przeciwko społeczeństwu urynkowionemu - powiedziała PAP w czwartek dodając jednak, że późniejsza twórczość tegorocznego noblisty nieco ją rozczarowała. "W moim przekonaniu on niezupełnie spełnił nadzieje, jakie można było wiązać z jego debiutem. Troszkę zaskoczył mnie ten Nobel" - oceniła tłumaczka.

Antoni Libera, pisarz, tłumacz, historyk literatury, nie ma zbyt dobrego zdania o twórczości tegorocznego noblisty. "Na pierwszą wzmiankę na temat Le Clezio natrafiłem w latach 60. i to nie byle gdzie, bo w +Dzienniku+ Witolda Gombrowicza. (...) Gombrowicz powiedział, że największym problemem Le Clezio jest jego uroda. Przy takim wyglądzie, zdaniem Gombrowicza, nawet największy tragizm i metafizyczne przepaści, jakie można odnaleźć w twórczości młodego pisarza, zyskują pewien powab, stają się pociągające. To takie kabotyństwo, snobowanie się na tragizm" - streszczał Libera uwagi Gombrowicza, dodając, że osobiście zgadza się z tą oceną.

Jean-Marie Gustave Le Clezio urodził się 13 kwietnia 1940 roku w Nicei, w rodzinie, która miała swoje korzenie związane z byłą kolonią francuską - Mauritiusem. Już pierwsza powieść "Le Proces- Verbal", którą opublikował w wieku 23 lat, przyniosła mu sławę prestiżową nagrodę Renaudot i znalazła się na krótkiej liście nagrody Goncourtów.

Karierę Le Clezio można podzielić na dwa etapy. Od 1963 do 1975 roku pisarz fascynował się formalnymi eksperymentami z językiem i narracją, tworząc w tym samym nurcie francuskiej literatury awangardowej co Georges Perec i Michel Butor. W tym czasie napisał m.in. "La fievre" (1965), "Terra amanta" (1967), "Le livre des fuites" (1969) "La guerre" (1970), "Les geants" (1973).

W późnych latach 70. styl Le Clezio przeszedł gwałtowną zmianę; pisarz porzucił eksperymenty, w jego dziełach zaczęły się pojawiać takie tematy jak wspomnienia z dzieciństwa, młodości, podróży. Pierwsze sygnały zmian pojawiły się w powieści "Desert" (1980) (opublikowanej w Polsce pt. "Pustynia" w 1985 roku przez PAX). Ta zmiana przyniosła mu prawdziwą popularność wśród czytelników. W 1994 roku w ankiecie francuskiego magazynu literackiego "Lire" 13 proc. czytelników uznało Le Clezio za największego żyjącego francuskiego pisarza.

Osobny rozdział w twórczości Le Clezio zajmują książki związane z Ameryką Południową, a zawłaszcza z Meksykiem, gdzie pisarz spędził kilka lat, szukając w kontakcie z miejscowymi Indianami źródeł nowej duchowości. W Meksyku spotkał swoją przyszłą żonę - Moroccan Jemia, którą poślubił w 1975 roku. W tym samym czasie ukazała się książka "Voyage de l'autre cote" zawierająca opis wrażeń pisarza z podróży po Ameryce.

W latach 90. w pisarstwie Le Clezio zaczęły się pojawiać wątki osobiste - wspomnienia z dzieciństwa i młodości, podróży, a także historie rodzinne - dziadków i rodziców pisarza. Te tematy znalazły się w kolejnych powieściach: "Onitsha" (1991)(polskie wydanie PIW 1995), "La quarantaine" (1995), "Revolutions" (2003) i "L'Africain" (2004). Najnowsza powieść Le Clezio to "Ballaciner" (2007), bardzo osobisty esej o historii sztuki i filmu.

Na przestrzeni kilkunastu lat Le Clezio opublikował około 30 książek - od zbiorów opowiadań, przez powieści, tomy esejów.

Le Clezio otrzyma złoty medal i 10 milionów koron (1,4 miliona dolarów). Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się 10 grudnia w Sztokholmie.

ND, ab, PAP