145 lat The Football Association

145 lat The Football Association

Dodano:   /  Zmieniono: 
26 października 2008 roku Angielski Związek Piłki Nożnej (The Football Association) obchodzi jubileusz 145-lecia istnienia. To najstarsza federacja piłkarska na świecie.

Mglistego, październikowego dnia - 26.10.1863 r., w Londynie, we Freemason's Tavern, przy Great Queen Street, kilku dżentelmenów składało podpisy pod  deklaracją, powołującą do życia The Football Association. Reprezentowali 11 klubów i szkół, które zdecydowały się uczestniczyć w tym historycznym (jak się okazało) spotkaniu. Spotkaniu decydującym o "rozwodzie" z rugby (starszym od  futbolu o 40 lat).

Założycielami FA były kluby - Nottingham Forest, No Names (później Kilburn), Barnes, The Crusaders, Perceval House, Blackheath Proprietory School, a nawet zespół ówczesnego ministerstwa wojny - War Office. Pierwszym prezesem FA został Artur Pember (Kilburn).

Później przyłączyły się do FA liczne szkoły prywatne, by kopać skórzaną kulę według uporządkowanych reguł gry. Były też jednak takie szkoły prywatne jak Harrow, które postanowiły pozostać niezależne i nie stosować się do 9-punktowego "Laws of Game", uchwalonego na piątym posiedzeniu FA. Do końca 1870 r. futbolowe stowarzyszenie liczyło już 30 członków, ale datą zwrotną w dziejach FA był rok 1971, kiedy wprowadzono powszechnie dostępne rozgrywki o nazwie Challange Cup. Tak zapoczątkowano gry o Puchar Anglii.

W pierwszych latach swego istnienia FA była przeciwna płaceniu za grę w  futbol, utrzymując amatorski status swych klubów. Na tym tle doszło do  nieporozumień z innymi organizacjami, w tym z Football League, powstałą w 1888 r.

Wkrótce FA musiała zalegalizować, istniejący w praktyce od 1885 r., profesjonalizm. W 1887 r. FA zmieniła strukturę i powołała sześcioosobową Radę. W 1903 r. stała się prawnie zarejestrowanym przedsiębiorstwem - Limited Company. Jednak FA była typowym przedsięwzięciem non profit dla swych członków i swego kierownictwa. Wszystkie dochody stowarzyszenia "wracały do piłki", dla jej dobra. Wcześniej, w 1901 r., patronat nad FA zgodził się przyjąć Edward VII. Zresztą do dziś FA znajduje się pod szczególną opieką monarchii.

Ta organizacja, o tak długiej tradycji, zyskała sobie przez lata opinię najsolidniejszej w świecie administracji sportowej.

Wydawałoby się, że tak konserwatywne ciało nie jest w stanie reagować na zmiany. I oto, wbrew tym opiniom - w 1981 r. wprowadzono niemal rewolucyjne zmiany w regulaminach, np. przyjęty dziś powszechnie przepis o przyznawaniu trzech punktów za zwycięstwo. W  następnym roku kilka innych nowinek w przepisach, zmierzających do skłonienia graczy do efektywnego wykorzystywania czasu gry. Wprowadzono nowe przepisy: rzut karny za faul taktyczny, rzut wolny pośredni za podanie piłki do własnego bramkarza zza linii pola karnego, czy zniesienie przepisu o spalonym przy wyrzucie piłki przez bramkarza. Wszystko to dla zwiększenia atrakcyjności widowiska piłkarskiego. Dziś UEFA i FIFA poszły dalej w tych sprawach, ale to FA była ich prekursorem.

FA długo uważała siebie - nie bez powodu - za wzór nowoczesnej organizacji sportowej. Siłą rzeczy jej stosunki z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej -  FIFA (założonej w 1904 r.) nie układały się najlepiej. Skutkiem było interwałowe członkostwo angielskiej federacji w FIFA.

Po wstąpieniu do FIFA w 1905 roku, przerwy w przynależności do niej trwały w  latach 1920-24 i 1928-46. Tak więc kraj, w którym po raz pierwszy rozegrano oficjalny mecz międzypaństwowy (Anglia- Szkocja 0:0, 30.11.1872), w którym liga istnieje od 1888 r. - 120 lat!, a o Puchar Anglii grano od sezonu 1871/72, nie  brał udziału w pierwszych mistrzostwach świata pod patronatem FIFA, w 1930 roku.

Reprezentacja Anglii 12 razy grała w finałach mistrzostw świata. W 1966 r. zdobyła tytuł mistrzowski (w finale na Wembley 4:2 z RFN), półfinał w 1990 r. (RFN - Anglia 1:1, k.4:3, o 3 m Włochy - Anglia 2:1). Gdy już Anglicy grali w  finałach (w 1973 r. wyeliminowani przez Polaków z WM-74), przegrywali często w  1/4 finału z faworytami lub późniejszymi mistrzami świata: np. w 1954 r. z  Urugwajem (2:4), w 1962 r. z Brazylią (1:3), w 1970 r. z RFN (2:3), w 1986 r. z  Argentyną (1:2), w 2002 r. z Brazylią, późniejszym mistrzem świata (1:2), w 2006 r. w 1/4 finału z Portugalią (0:0 i k. 1:3).

Podobnie było na ostatnich ME, w 2004 r. gdy ulegli gospodarzom mistrzostw Portugalii w 1/4 finału (po nie uznanym przez sędziego golu dla nich) rzutami karnymi.

W mistrzostwach Europy angielskim piłkarzom też nie wiodło się najlepiej. Zaledwie dwa razy byli w półfinałach. Nie potrafili nawet wykorzystać atutu własnych stadionów, gdy w 1996 r. byli organizatorami finałów. Nie awansowali do  finałów niedawnych Euro 2008, o czym zdecydowały dwie przegrane w eliminacjach z  Chorwacją.

ND, PAP