Gołota przegrał z Austinem

Gołota przegrał z Austinem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Gołota (waga ciężka) w bezdyskusyjny sposób przegrał w chińskim Chengdu walkę z Amerykaninem Rayem Austinem. Pojedynek trwał zaledwie jedną rundę. Polski bokser poniósł siódmą porażkę w zawodowej karierze.

 

Zaraz po pierwszym gongu zdecydowanie zaatakował Austin i po kilku sekundach posłał Gołotę na deski. Oszołomiony Polak nie był w stanie przeciwstawić się rywalowi, a dodatkowo doznał kontuzji mięśnia lewej ręki. W ten sposób prysły jego szanse na zwycięstwo.

Trzyminutowa walka w Chengdu była obrazem bezsilności polskiego pięściarza, który jedną zdrową ręką praktycznie tylko się bronił przed nokautem. Obijany przy linach przez zawodnika z USA z trudem dotrwał do przerwy. Uraz był jednak na tyle poważny, że Gołota nie wyszedł do drugiej rundy.

Przegrana w takich okolicznościach, a w mniejszym stopniu odniesiona kontuzja, zapewne sprawi, że niespełna 41-letni Gołota być może nigdy nie otrzyma piątej szansy boksowania o mistrzostwo świata (cztery wcześniejsze próby były nieudane). Przed przyjazdem do Chin sporo mówiło się o możliwości konfrontacji 20 grudnia o pas WBA z rosyjskim gigantem Nikołajem Wałujewem.

W przypadku Gołoty znów się potwierdziło, że zazwyczaj fatalnie rozpoczyna walki. Tak było trzy lata temu w Chicago, gdzie po upływie 53 sekund został znokautowany przez Amerykanina Lamona Brewstera (stawką był tytuł WBO), czy w 1997 roku kiedy Brytyjczyk Lennox Lewis (konfrontacja o pas WBC) potrzebował niewiele ponad półtorej minuty na pokonaie polskiego boksera.

ab, pap