Zgromadzeni podczas mszy świętej w miejscowym Kościele Parafialnym podkreślali dobroć, jaką zmarły otaczał swą rodzinę i wszystkich ludzi. "Był szlachetnym, wspaniałym, godnym zaufania, dobrym, niezastąpionym człowiekiem. Czuję się zaszczycona, że mogłam z nim wiele lat współpracować i współdziałać" - powiedziała Irena Szewińska, do niedawna prezes PZLA.
Do Cegłowa przyjechał również jej następca Jerzy Skucha, a także m.in. dawni zawodnicy, medaliści wielkich imprez, Zenon Nowosz i Tadeusz Cuch.
"Stefan Milewski był autorytetem moralnym, osobą o wielkim sercu, duchu, pracowitości i odwadze. Troszczył się o każdego człowieka, o jego losy i potrzeby. Wielką pasją był sport. Ukochał przyrodę i jej piękno" - podkreślił proboszcz kościoła parafialnego Grzegorz Kocięcki.
Zmarłego pochowano z honorami; salwy oddała kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego. Stefan Milewski spoczął w grobie obok swej córki Iwony, która przed laty w Cegłowie wyszła za mąż i w tej mazowieckiej miejscowości mieszkała.
Stefan Milewski zmarł 11 stycznia w szpitalu w Tomaszowie Mazowieckim. Podczas drugiego dnia odbywającego się w Spale zjazdu sprawozdawczo-wyborczego PZLA podszedł do mównicy, by zgłosić kandydatów do tytułu honorowego członka Związku. Nie zdołał wymienić nazwisk, po chwili stracił przytomność. Obrady zostały przerwane, a Milewski po około godzinnej reanimacji na sali został odwieziony karetką do kliniki.
Urodził się 24 maja 1926 roku w Warszawie. Był zawodnikiem stołecznych klubów AZS AWF i CWKS Legia. Specjalizował się w skoku w dal, trzykrotnie zdobywał wicemistrzostwo Polski.
Był pułkownikiem Wojska Polskiego, kierownikiem Studium Wychowania Fizycznego i Sportu w Wojskowej Akademii Technicznej. W latach 1945-48 był zawodnikiem II Korpusu Wojska Polskiego we Włoszech i w jego ramach został rekordzistą w skoku w dal i biegu na 100 m.
W latach 1976-78 Milewski pełnił funkcję prezesa PZLA. Od 1993 roku był przewodniczącym Komisji Wyróżnień i Dyscypliny.
ND, PAP