Tragedia rodzinna w Gdyni

Tragedia rodzinna w Gdyni

Dodano:   /  Zmieniono: 
W jednym z mieszkań w Gdyni znaleziono ciało 33-letniego mężczyzny i jego półtorarocznego dziecka. Ojciec najprawdopodobniej powiesił się. Dziecko mogło umrzeć z wycieńczenia.
Ciała znaleziono w środę wieczorem. Według wstępnych ustaleń policji, mężczyzna i dziecko mogli umrzeć około dwóch tygodni temu.

"Zgłosili się do nas mieszkańcy jednego z gdyńskich domów. Niepokoili się o sąsiada, którego dawno nikt nie widział. Poza tym z mieszkania wydobywał się na klatkę schodową nieprzyjemny zapach. Poprosiliśmy więc straż pożarną o otwarcie zamkniętego od wewnątrz mieszkania" - powiedziała Kaszubowska.

W mieszkaniu znaleziono ciało mężczyzny, na którego szyi była pętla wykonana z kabla. Obok ciała ojca leżało ciało dziecka. "Nie znaleziono żadnych śladów, które mogłyby sugerować, że dziecko zostało zabite. Sądzimy, że mogło ono umrzeć z głodu lub wycieńczenia, ale to tylko przypuszczenia. Przyczyny zgonu poznamy dopiero po przeprowadzeniu badań" - dodała Kaszubowska.

 

Funkcjonariusze nie chcą ujawnić ani płci dziecka, ani nawet nazwy dzielnicy, na terenie której doszło do tragedii. "Nie chcemy, aby matka dziecka dowiedziała się o tragedii z mediów. Dopiero ustalamy, gdzie może się ona znajdować" - wyjaśniła rzeczniczka gdyńskiej policji Hanna Kaszubowska.

pap, em