Austriaccy skoczkowie pierwsi w Willingen, Polacy na ósmym miejscu

Austriaccy skoczkowie pierwsi w Willingen, Polacy na ósmym miejscu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Austriacy wygrali w sobotę drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Willingen. Polacy zajęli ósme miejsce. W zwycięskim zespole nie startował lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Gregor Schlierenzauer.
Na drugiej pozycji uplasowali się Norwegowie, a na trzeciej Finowie. W konkursie wystartowało jedenaście reprezentacji.

Po pierwszej serii Polacy zajmowali siódmą lokatę. Prowadzili Norwegowie przed Austriakami i Finami. Komisja sędziowska zdecydowała, że zawodnicy z trzeciej grupy będą skakali z 13. belki, wszyscy pozostali mieli rozbieg obniżony do 12.

Z Polaków najlepiej wypadł startujący w ostatniej grupie Adam Małysz - 127,5 m. Najdalej w pierwszej serii skoczył Fin Ville Larinto - 142,5 m. Po pierwszej serii odpadli Słoweńcy, Kazachowie i Koreańczycy.

W serii finałowej Austriacy objęli prowadzenie już po pierwszym skoku, gdy Thomas Morgenstern wylądował na 143,5 m. Jak się później okazało, był to najdłuższy skok w konkursie, choć oddany z 12. belki startowej.

W tej grupie Norweg Roar Ljoekelsoey uzyskał 139,5 m, a Fin Ville Larinto 138 m. Słabo spisał się Rafał Śliż - 107,5 m i Polska spadła na ósme miejsce.

Później warunki atmosferyczne uległy zdecydowanemu pogorszeniu. Żadnemu zawodnikowi nie udało się przekroczyć zaczarowanej granicy 130 metrów, choć skakali z podwyższonego rozbiegu - najpierw do 13. a później do 15. belki.

W drugiej grupie najdalej wylądował Austriak Marcus Eggenhofer - 122 m, w trzeciej Norweg Anders Bardal - 119,5 m. Bardal skakał z 13. belki, Stefan Hula z takiego samego rozbiegu uzyskał tylko 95,5 m i był to najsłabszy rezultat w serii finałowej.

Adam Małysz skacząc w ostatniej grupie z 15. belki startowej uzyskał 117,5 m; najdłuższy skok w finałowej ósemce zawodników miał Niemiec Martin Schmitt - 127 m.

pap, keb

Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!