Policja walczy z pijanymi narciarzami na stokach

Policja walczy z pijanymi narciarzami na stokach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja chce, by właściciele stoków narciarskich zadbali o trzeźwość narciarzy. Pismo w tej sprawie trafiło do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Patrol policji narciarskiej na stoku w Szczyrku - informuje "Gazeta Wyborcza".
Od dawna już trwa walka o to, by polskich stoków zniknęli pijani narciarze. Jednak na razie nic nie wskazuje na to, by cokolwiek mogło się w tej kwestii zmienić. Resort zdrowia wykreślił niedawno przepis w projekcie ustawy o karaniu pijanych narciarzy. Eksperci doszli do wniosku, że skoro nie ma szans na jego egzekwowanie, lepiej z takiego zapisu zrezygnować. Do kontrolowania stanu trzeźwości narciarzy nie kwapili się ani policjanci, ani goprowcy. Na wykreślenie tego zapisu zgodziła się więc nawet Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Policjanci mają już nowy pomysł. Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji na antenie RMF opowiadał, że policja chce, by właściciele stoków mieli możliwość kontrolowania stanu trzeźwości narciarzy i wyrzucania ze stoku osób pijanych.


"Gazeta Wyborcza", dar