Kubica 10. w Abu Zabi

Kubica 10. w Abu Zabi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Kubica (BMW-Sauber) zajął dziesiąte miejsce w wyścigu o Grand Prix Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, zamykającym sezon Formuły 1. Zwyciężył Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault, który zdobył w ten sposób tytuł wicemistrza świata.
Jadący z mocno wyeksploatowanym silnikiem Polak mógł być na mecie ósmy, co dałoby mu jeden punkt w MŚ, ale na 42. okrążeniu nie udało mu się wyprzedzić zajmującego tę pozycję Szwajcara Sebastiena Buemiego z Toro Rosso-Ferrari. W walce na torze doszło do niegroźnej kolizji, ale po niej bolid Kubicy obrócił się.

To zdarzenie wykorzystał Niemiec Nico Rosberg z Williams-Toyota, który wyprzedził Polaka; uzyskaną wówczas nieznaczną przewagę utrzymał do końca.

Niemiec wyprzedził kolegę z zespołu, Australijczyka Marka Webbera oraz Brytyjczyka Jensona Buttona z Brawn GP-Mercedes, który dwa tygodnie temu został mistrzem świata, a jego team triumfował w klasyfikacji konstruktorów.

Vettel powiększył swój dorobek do 84 punktów. Trzeci w klasyfikacji Brazylijczyk Rubens Barrichello był w niedzielę czwarty i przegrał walkę o wicemistrzostwo - 77 pkt. Zwyciężył w niej Button - 95.

Brytyjczyk na ostatnich okrążeniach dogonił Webbera i w końcówce nieustannie atakował go, ale ostatecznie minął linię mety na trzeciej pozycji. Piąty był Niemiec Nick Heidfeld, dzięki czemu wygrał wewnętrzną rywalizację kierowców BMW-Sauber. W tym sezonie zdobył 19 punktów, o dwa więcej od Kubicy i w niedzielę awansował przed Polaka na 13. pozycję w stawce.

Podczas GP Abu Zabi rozstrzygnęły się losy trzeciego miejsca w klasyfikacji MŚ konstruktorów, które zajął ostatecznie McLaren-Mercedes - 71, przed Ferrari - 70. Natomiast BMW-Sauber awansowało na szóstą lokatę - 36.

W ten sposób szwajcarsko-niemiecki zespół pożegnał się z Formułą 1. Już w lipcu koncern BMW zapowiedział, że wycofuje się z tej prestiżowej rywalizacji. Kubica wystartował w niedzielę w kasku z autografami wszystkich pracowników teamu; w ten sposób chciał podziękować za czteroletnią współpracę. W przyszłym roku będzie startował w barwach Renault.

Wielkie rozczarowanie przeżył Lewis Hamilton z McLaren-Mercedes, ubiegłoroczny mistrz świata, który rozpoczął wyścig z pole position i utrzymał prowadzenie po starcie. Stracił je dopiero po 19 okrążeniach, gdy Vettel po dość krótkim tankowaniu paliwa wrócił na tor tuż przed nim. Rundę później Brytyjczyk zjechał do boksu i zrezygnował z dalszej jazdy.

Powodem tej decyzji były kłopoty z układem hamulcowym, w wyniku których jeszcze przed pierwszą serią wizyt w alei serwisowej stracił kilkusekundową przewagę nad Niemcem, gdy zablokowało mu się przednie koło przy wejściu w jeden z wiraży. Ten manewr kosztował go utratę prowadzenia.

Po rezygnacji Hamiltona na czele stawki znaleźli się dwaj kierowcy Red Bull-Renault, którzy utrzymali te pozycje do końca. 22-letni Vettel wyprzedził Webbera o blisko 18 sekund i odniósł czwarte w karierze zwycięstwo, a trzecie w tym sezonie.

Pierwsze punkty w Formule 1 zdobył Kamui Kobayashi. Japończyk przed dwoma tygodniami zastąpił w drugim bolidzie Toyoty Niemca Timo Glocka, który leczy obrażenia po wypadku. Kobayashi zajął w niedzielę szóste miejsce, a w połowie dystansu popisał się udanym manewrem wyprzedzenia Buttona.

pap, keb