Hotelarze w obronie kobiety, która dostała grzywnę za kupno podróbki

Hotelarze w obronie kobiety, która dostała grzywnę za kupno podróbki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Właściciele hoteli z nadmorskiego kurortu Jesolo koło Wenecji zapłacą grzywnę w wysokości 1000 euro, jaką ukarana została austriacka turystka na tamtejszej plaży za to, że od wędrownego sprzedawcy kupiła podrobioną torebkę z fałszywą metką znanej firmy. W ten sposób postanowili dać wyraz swemu niezadowoleniu z powodu braku kampanii informacyjnej o tym, jak wysokie kary grożą we Włoszech klientom kupującym podróbki.
Hotelarze podkreślili, że taka kampania jest szczególnie potrzebna w ich miejscowości, odwiedzanej każdego roku przez kilka milionów turystów, w większości z zagranicy. Przedstawiciele dwóch stowarzyszeń branży turystycznej z Jesolo w wydanym we wtorek oświadczeniu przeprosili 65-letnią emerytkę z Austrii za przykrość, jaka ją spotkała ze strony straży miejskiej.

Burmistrz Jesolo, tłumacząc w niedzielę, dlaczego kobieta została ukarana, oświadczył: "Trzeba walczyć z tym zjawiskiem, które grozi tym, że będzie już nie do zniesienia". Zapowiedział zerową tolerancję wobec procederu, którym parają się przede wszystkim imigranci z Trzeciego Świata.

Przypadek ten wywołał we Włoszech szeroką dyskusję na temat obowiązujących w wielu miastach i popularnych kąpieliskach surowych przepisów o walce z plagą handlu podrobionymi artykułami znanych firm. Aby walka ta była jeszcze bardziej skuteczna, postanowiono karać także klientów.

Na marginesie tej dyskusji przypomniano, że teoretycznie obowiązujące we Włoszech przepisy pozwalają karać klientów grzywnami nawet do 10 tysięcy euro. W niektórych miastach kara ta wynosi na przykład 100 euro, ale są też znacznie bardziej dotkliwe. W Rzymie niektórzy turyści, w tym kilkoro Polaków - jak informowała prasa - otrzymało w ostatnich latach grzywny w wysokości 3333 euro.

PAP, im