Kiełbasa z włośniem

Kiełbasa z włośniem

Dodano:   /  Zmieniono: 
25 mieszkańców Chodzieży (Wielkopolska) zatruło się włośnicą po zjedzeniu zakażonej kiełbasy z dzika. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa z Chodzieży.
"Jeden z myśliwych twierdzi, że znalazł w rowie dzika, zabrał martwe zwierzę i zrobił z niego kiełbasę, którą poczęstował około 50 osób. Wiemy, że mięso i zrobiona z niego kiełbasa były wcześniej badane, kontrola nie wykazała obecności włośnia w  mięsie. Dalsze badanie mięsa i kiełbas zajętych przez nas u  myśliwego wykazało obecność włośni w próbach kiełbas" - powiedział powiatowy lekarz weterynarii w Chodzieży Mieczysław Majek.

Dopiero trzecie badanie weterynaryjne wykazało obecność pasożyta w  mięsie.

Za wprowadzenie do obiegu zakażonej żywności grozi kara od  sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Włośnica powoduje u zatrutych objawy podobne do grypy, dodatkowo wywołuje opuchliznę. Spożycie dużej ilości zakażonego mięsa może spowodować zgon.

em, pap