Boski Maradona przekroczył pięćdziesiątkę. Urodziny świętuje samotnie

Boski Maradona przekroczył pięćdziesiątkę. Urodziny świętuje samotnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Ricardo Stuckert/Wikipedia 
- To najsmutniejsze urodziny w moim życiu - powiedział Argentyńczyk w wywiadzie dla dziennika "Ole". Jak mówi Maradona, po odejściu z kadry, zaczął się dla niego okres żałoby.

Pomimo nacisków ze strony rodziny, aby wyjątkowo uczcić ten jubileusz, były selekcjoner reprezentacji Albicelestes postanowił spędzić swoje urodziny w domu, na przedmieściach Buenos Aires w Ezeiza.

- Najlepszym prezentem byłaby możliwość kontynuacji pracy z drużyną narodową. Kiedy bowiem odpadliśmy z mistrzostw świata, dla mnie zaczął się okres żałoby - przyznał "Boski Diego".

Maradona nadal przeżywa rozstanie się z kadrą, na co z kolei wpływ miała bolesna porażka 0:4 z Niemcami w ćwierćfinale mistrzostw świata w RPA. Po mundialu władze Argentyńskiej Federacji Piłkarskiej (AFA) zdecydowały się nie przedłużać umów ze wszystkimi współpracownikami Maradony, na co z kolei nie zgodził się były wybitny piłkarz. Dlatego tymczasowym trenerem kadry został Sergio Batista. Od tego czasu minęły trzy miesiące.

Maradona urodził się 30 października 1960 roku. Pretendent do miana najlepszego gracza świata, Diego Armando Maradona. El Diego, jak siebie nazwał w autobiografii zatytułowanej "Yo soy El Diego", to mistrz świata z 1986 r. i wicemistrz świata z 1990 r., 91-krotny reprezentant Argentyny (w latach 1977-94; 34 gole), uczestnik 21 meczów w czterech finałowych turniejach mistrzostw świata. Mistrz Argentyny z Boca Juniors (1987), mistrz Włoch z SSC Napoli (1987 i 1990), z tym samym klubem zdobywca Pucharu Włoch (1987)i Pucharu UEFA (1989).

Przez jednych wielbiony jako genialny piłkarz, przez innych nienawidzony jako megaloman i oszust boiskowy. Wielbiony przez rodaków jako "El Pibe d'Oro" (Złoty Chłopak), kapitan reprezentacji Argentyny, autor goli, które zadecydowały o zwycięstwie nad Anglią (2:1) w 1/4 finału MŚ 1986, a nienawidzony przez angielskich fanów i media, za  pierwszy z tych goli, zdobyty ręką, jak potem przyznał Maradona - "ręką Boga"...

Maradona przeszedł klasyczną drogę kariery latynoskiego piłkarza, dosłownie ze slumsów Buenos Aires do sławy, zbytku i luksusów. Zaczynał w klubie Argentinos Juniors w  latach 70. Debiutował w reprezentacji jako 16-latek (27 lutego 1977 r. w meczu z Węgrami). Ale selekcjoner Cesar Luis Menotti nie wziął go na tak udane dla Argentyńczyków mistrzostwa świata na własnych boiskach (tytuł dla gospodarzy). Uznał, że dla 17-letniego Maradony jest jeszcze za  wcześnie.

W MŚ 1982 w Hiszpanii Maradona, wówczas już gracz FC Barcelony (kupiony za 10 milionów dolarów z Boca Juniors - ówczesny transferowy rekord świata), miał wzloty i  upadki; z upadków trzeba wymienić usunięcie z boiska w meczu z Brazylią (1:3) za brzydki faul...

Następne mistrzostwa (1986 r. w Meksyku) to była impreza Maradony, który poprowadził swoją drużynę do triumfu: finał 3:2 z RFN. Posypały się nagrody i zaszczyty: "Złota Piłka" dla najlepszego gracza mistrzostw, tytuł najlepszego gracza Europy w  plebiscycie "France Football", Sportowa Osobistość Roku 1986 w  Argentynie, najlepszy piłkarz świata w ankiecie "World Soccer" i "Onze".

W mistrzostwach świata 1990 we Włoszech znacznie słabsi obrońcy tytułu niemal dzięki samemu Maradonie zdobyli drugie miejsce (przegrywając w nudnym finale z Niemcami 0:1).

Sława i pieniądze zakłóciły równowagę ducha Maradony. Jego czwarte mistrzostwa świata, w 1994 r. w USA, zakończyły się dla niego przedwcześnie. W niesławie opuszczał USA złapany na dopingu (efedryna) i  zdyskwalifikowany przez FIFA na dwa lata.

Odtąd staczał się jak po równi pochyłej. Nadużywał narkotyków, m.in. kokainy, objadał się, utył monstrualnie, zrujnował sobie zdrowie. Aż przyszło najgorsze, 4 stycznia 2000 r. powalił go atak serca i lekarze z trudem uratowali mu życie. Kilkanaście miesięcy trwały kuracje odwykowe, głównie na Kubie, bowiem piłkarz chwalił się przyjaźnią samego przywódcy Kuby, Fidela Castro.

Wiosną 2005 r. Maradona stracił 33 kilogramy wagi. W czerwcu przyjął stanowisko dyrektora sportowego swego dawnego klubu Boca Juniors... Odchudzony i odrodzony odnosił sukcesy jako gospodarz telewizyjnego talk show "La Noche del 10" (Wieczór z numerem 10; jego koszulki piłkarskiej), do którego zaprosił - jako pierwszego gościa - rywala do tytułu najlepszego piłkarza wszech czasów, Pelego.

Od listopada 2008 do lipca 2010 był trenerem reprezentacji Argentyny, z  którą z trudem zakwalifikował się do finałów MŚ 2010 w RPA i poniósł klęskę (0:4) w 1/4 finału tych mistrzostw z Niemcami.

W internetowej ankiecie Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) kibice przyznali mu tytuł najlepszego piłkarza XX wieku.

em, pap