Wielkim szlagierem przedświątecznych zakupów w Chotieborzu na Wysoczyźnie Czesko-Morawskiej są... drewniane krawaty.
Ich wytwórcą jest miejscowy stolarz Lubosz Maszek, specjalizujący się w modnych dodatkach z drewna. Maszek wyprodukował już ponad 100 drewnianych krawatów. Każdy to absolutny unikat, ozdobiony różnymi kolorowymi, nie powtarzającymi się wzorami.
"Odzieżowy" stolarz mówi, że krawaty produkuje z dobrze wysuszonego drewna klonowego, a każdy składa się z jedenastu elementów połączonych z sobą gumką kapeluszową.
Najwięcej pracy wkłada Lubosz Maszek w wyrzeźbienie fantazyjnego węzła, przez który przechodzi taśma. Tę - z regulowaną długością - zapina się wokół szyi podobnie jak te, które znane są z muszek do smokingów. "Swoje pierwsze krawaty rzeźbiłem z jednego kawałka drewna, ale nie były tak interesujące jak te, które produkuję obecnie, a ponadto źle się nosiły" - powiedział Maszek.
Chotieborzski stolarz odzieżowy pierwsze krawaty robił wyłącznie dla siebie. Później strugał je dla kolegów, a jesienią tego roku zaczął je wytwarzać dla sklepów z modnymi dodatkami. "Do skórzanych ubrań albo do dżinsów nosi się je wyśmienicie" - twierdzi Maszek.
les, pap
"Odzieżowy" stolarz mówi, że krawaty produkuje z dobrze wysuszonego drewna klonowego, a każdy składa się z jedenastu elementów połączonych z sobą gumką kapeluszową.
Najwięcej pracy wkłada Lubosz Maszek w wyrzeźbienie fantazyjnego węzła, przez który przechodzi taśma. Tę - z regulowaną długością - zapina się wokół szyi podobnie jak te, które znane są z muszek do smokingów. "Swoje pierwsze krawaty rzeźbiłem z jednego kawałka drewna, ale nie były tak interesujące jak te, które produkuję obecnie, a ponadto źle się nosiły" - powiedział Maszek.
Chotieborzski stolarz odzieżowy pierwsze krawaty robił wyłącznie dla siebie. Później strugał je dla kolegów, a jesienią tego roku zaczął je wytwarzać dla sklepów z modnymi dodatkami. "Do skórzanych ubrań albo do dżinsów nosi się je wyśmienicie" - twierdzi Maszek.
les, pap